Proces nauczycielki. Była dyrektorka: To mój wielki błąd
Według śledczych, nauczycielka zmuszała uczniów do wymierzania sobie nawzajem klapsów np. za brak przyborów lekcyjnych. Karą za odmowę było robienie pompek i chodzenie w kucki po klasie. Maria D., która od początku nie przyznaje się do winy, nazywała te metody zajęciami śródlekcyjnymi.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!