MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniany mord Niemców i pomnik Hasiora przy drodze do zakopiańskich Kuźnic

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Pomnik "Prometeusz rozstrzelany" na Wielkiej Polanie Kuźnickiej
Pomnik "Prometeusz rozstrzelany" na Wielkiej Polanie Kuźnickiej Łukasz Bobek
„Prometeusz rozstrzelany” – pomnik Władysława Hasiora na Wielkiej Polanie Kuźnickiej przy drodze do Kuźnic w Zakopanem może znów zabłysnąć w pełnej krasie. W piątek 31 maja przy pomniku odbędą się uroczystości w 80. rocznicę zbrodni niemieckiej w tym miejscu. Na to wydarzenie organizatorzy – Muzeum Tatrzańskie – chcą, by znów pojawiły się żywioły na pomniku: woda i ogień.

Pomnik Hasiora przy drodze do Kuźnic mija w sezonie turystycznym tysiące turystów. Zdecydowana większość mija go bezrefleksyjnie. Tymczasem jest to wyjątkowe dzieło sztuki, postawione w wyjątkowym miejscu.

Pomnik ku pamięci 20 ofiar

Monument został odsłonięty 7 września 1964 roku. Pomnik powstał w 2/3 ze zbiórki społecznej mieszkańców Zakopanego. W trakcie uroczystości odsłonięcia przy drodze do Kuźnic zgromadził się kilkutysięczny tłum.

- Pomnik ten poświęcony jest ofiarom hitleryzmu. Został postawiony w miejscu, w którym 30 maja 1944 roku Niemcy rozstrzelali 20 Polaków – mówi Julia Dembowska z Muzeum Tatrzańskiego.

Egzekucja była odwetem za śmierć niemieckiego oficera Augusta Moltza - kierownika obserwatorium meteorologicznego na Kasprowym Wierchu w Tatrach. Według badań historyków wynika, że Polacy zostali rozstrzelani za to, co zrobili Ukraińcy z Waffen SS. To oni zabili Niemca.

Jak informuje Muzeum Tatrzańskie, najpierw w miejscu mordu postawiono drewniany krzyż. Później, po wojnie, nieopodal miejsca zbrodni stanął istniejący do dziś, kolejny krzyż drewniany z napisem: „Tu zginęli ci, którzy sięgnęli po zaszczytne miano obrońców ojczyzny 30 maja 1944 roku”.

Z kolei 7 września 1964 roku, w miejscu gdzie leżeli zamordowani, stanął granitowy pomnik „Prometeusz Rozstrzelany” autorstwa Władysława Hasiora. Na pomniku widnieje inskrypcja „Ofiarom zbrodni hitlerowskiej społeczeństwo Zakopanego”.

Dzieło sztuki, które płonęło

- Władysław Hasior szukał takiej formy pomnika, która będzie odzwierciedlać sytuację. Z jedne strony mamy więc duży, monumentalny blok kamienny, który ma symbolizować trwałość, stałość, monolit – mówi Julita Dembowska. - Ale w tym monolicie biło źródło wody. W pomniku jest otwór, z którego powinna kapać woda, która ma symbolizować życie, witalność.

Do tego w górnej części pomnika znajduje się metalowa abstrakcyjna konstrukcja, w której miał płonąć ogień przy okazji ważnych uroczystości państwowych. - Ogień symbolizuje pamięć, ale także życie. Bo Prometeusz przyniósł w końcu ludziom ogień poświęcając się. Dla Hasiora ta ofiara 20 Polaków jest poświęceniem na rzecz całego narodu. Prawdopodobnie ten kamień symbolizuje nasz naród, który mimo wszystko przetrwał – mówi Julita Dembowska.

W archiwum Muzeum Tatrzańskiego są zdjęcia archiwalne, na których widać jak pomnik prezentował się w pełnej krasi – z wodą i ogniem.

Tutaj warto zaznaczyć, że Hasior wygrał konkurs na projekt tego pomnika, jaki został ogłoszony w 1958 roku przez Związek Polskich Artystów Plastyków.

- Wygrał konkurs jednak z innym projektem, który przedstawiał betonowego, okaleczonego ptaka. W międzyczasie, zanim doszło do realizacji, zmienił koncepcję. Zaproponował inny pomnik. Ten właśnie, który został zrealizowany – mówi Julita Dembowska.

Jej zdaniem niewiele jest takich wartościowych rzeźb w przestrzeni publicznej, podchodzących do tematu z tak duża wrażliwością.

Będą uroczystości pod pomnikiem

W związku z uruchomieniem w Zakopanem nowej filii Muzeum Tatrzańskiego – Muzeum Palace, dedykowanego okresowi II wojny światowej, w tym roku pod pomnikiem zorganizowane zostaną uroczystości. Z uwagi na fakt, że święto Bożego Ciała przypada na 30 maja – uroczystości pod pomnikiem odbędą się dzień później, w piątek 31 maja. Będzie to niemal dokładnie w 80. rocznicę mordu na 20 Polakach. Będzie to także 60 lat od odsłonięcia pomnika.

- Chcemy przypomnieć, że jest taki pomnik, że jest takie miejsce, że były tutaj tragiczne wydarzenia, o których powinniśmy pamiętać – mówi Julita Dembowska. Organizatorzy wydarzeń z 31 maja chcą, by pomnik znów zapłonął i by znów pojawiła się na nim woda. O ile oczywiście będzie technicznie taka możliwość.

Testy busa elektrycznego na drodze do Morskiego Oka

Bus elektryczny już wozi turystów do Morskiego Oka! Czy zast...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska