Zima kontratakuje w górach. Zakopane znów białe. Miały być krokusy, będzie bałwan. Zdjęcia

Choć to nic nadzwyczajnego, że w marcu w Zakopanem sypie śnieg, powrót zimy zaskoczył wielu. Szczególnie, że ostatnie ciepłe dni i kwitnące krokusy już przyzwyczaiły wielu do wiosennej aury. Ta jednak szybko minęła w poniedziałek popołudniem. Od godz. 14 sypie śnieg i spada temperatura. O ile przed południem termometry wskazywały plus trzy stopnie, o tyle o godz. 17 było w Zakopanem już minus 3 stopnie. Krokus zamknęły się i szybko zniknęły pod warstwą śniegu. Z podziwiania fioletowych pól na razie nici. Prędzej będzie można ulepić bałwana niż zobaczyć kwitnące kwiaty.

Na drogach zaczęła pojawiać się śnieżna bryja, która zaczyna zamarzać. Wyjechały pługi. Kierowcy musza uważać, bo jest ślisko. Według prognoz śnieg na sypać do poniedziałkowego wieczora, a potem znów we wtorek w ciągu dnia. Temperatury w Zakopanem mogą spaść do minus 10 stopni. Ocieplenie czeka nas od środy.

Niebezpiecznie zrobiło się w Tatrach.

- W wyższych partiach Tatr panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Pokrywa śnieżna jest na ogół twarda, zmrożona i oblodzona - miejscami jest bardzo ślisko. Niski pułap chmur wraz z opadami deszczu ze śniegiem i śniegu znacznie ograniczają widzialność, co może prowadzić do utraty orientacji w terenie i pobłądzeń. Dodatkowe utrudnienie stanowi silny, porywisty wiatr. Takie warunki wymagają dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, posiadania odpowiedniego sprzętu (raki, czekan, kask, lawinowe ABC - wraz z umiejętnością posługiwania się nim) oraz bardzo dobrej oceny lokalnego zagrożenia lawinowego w terenie. Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk panują zmienne warunki - miejscami wystają kamienie i asfalt, gdzie indziej występują oblodzenia i zmrożony śnieg lub błoto pośniegowe. W te partie Tatr zalecamy zabrać raczki i kijki, ponieważ jest ślisko - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.