Szlak na Nosal znów otwarty. To jeden z najpopularniejszych szczytów w Tatrach

Nosal był niedostępny dla turystów od 25 czerwca. Zamknięta była droga zarówno od strony Bulwarów Słowackiego, jak i od Nosalowej Przełęczy na szczyt.

Szlak był zamknięty w dni powszednie - wtedy, gdy prowadzone tam były prace naprawcze. W trakcie remontu robotnicy poprawili m.in. stopnie skalne, po których co roku wędruje tysiące turystów, czy luźne kamienie na turystycznej drodze. Remont Nosala kosztował ok. 130 tys. zł. I właściwie było to jedno z poważniejszych zadań inwestycyjnych w tym sezonie, jeśli chodzi o remonty szlaków w Tatrach. Nie oznacza to, że nie ma co robić w górach. Prac jest sporo. TPN musi jednak pozyskać na to zadanie dofinansowanie.

- Przygotowujemy właśnie wniosek o dofinansowanie prac remontowych ze środków unijnych – mówiła "Gazecie Krakowskiej" Marta Mazik z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Mamy teraz ogłoszone nabory przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Jeśli uda się pozyskać środki, TPN chce wyremontować szlaki na obszarze całych Tatr – m.in. czarny szlak do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, szlak z Rusinowej Polany na Gęsią Szyję, od Czarnego Stawu Gąsienicowego na Mały Kościelec, z Polany Kondratowej na Przełęcz Kondracką, z Polany Jaworzynki do Przełęczy Między Kopami, zejście z Jaskini Mylnej, czy dojście do Jaskini Raptawickiej.

- W sumie prace te szacowane ma ok. 4,9 mln zł. Jeśli nie otrzymamy dotacji, nie będziemy remontować tych szlaków, bo nas nie będzie na to stać – zaznaczała Marta Mazik. Jeśli środki zostaną przyznane, wówczas remonty wymienionych wyżej szlaków rozpoczęłyby się w przyszłym sezonie letnim.