FLESZ - Czeski pomysł na zagraniczny wyjazd w te wakacje
Krakowska Księgarnia Pod Globusem to miejsce, którego krakowianom nie trzeba przedstawiać, działa nieprzerwanie dowożąc zamówione książki rowerem, bo "książki to towar pierwszej potrzeby" - podkreślają księgarze. Do księgarni można nie tylko zadzwonić, by zamówić lektury, ale także o nich porozmawiać lub poprosić o doradzenie odpowiedniej pozycji. Można również przyjść i samemu wybrać odpowiedni tytuł od poniedziałku do piątku, od 10 do 15.
Książki i kawa na wynos czekają także w De Revolutionibus Books&Cafe przy ul. Brackiej i w Lokatorze na Mostowej. Obydwie księgarnie działają od 12 do 18, a od poniedziałku rusza także księgarnia wydawnictwa Karakter.
- Klientów jest bardzo niewielu, zazwyczaj są to osoby, które celowo wybierają się do naszej księgarni po konkretną książkę. Natomiast zauważyliśmy, że klienci są zdecydowanie bardziej rozmowni, spędzają u nas więcej czasu, chętniej i dłużej rozmawiają o książkach, które chcieliby przeczytać lub też, które ostatnio czytali. Da się wyczuć tęsknotę za kontaktem z drugim człowiekiem - mówi Milena Gumienny z De Revolutionibus Books&Cafe.
Kupowanie nowych książek w czasie epidemii jest bezpieczne - księgarnie podlegają zaleceniom zachowania higieny i bezpieczeństwa zgodnie z zaleceniami GIS, a większość z nich pracuje teraz w okrojonym składzie, co oznacza ograniczenie kontaktów międzyludzkich do minimum.
- Przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności, stosując się do zaleceń Ministra Zdrowia, w księgarni jednocześnie może przebywać do 8 klientów, na wejściu należy zdezynfekować ręce. Dodatkowo zamontowaliśmy szybki osłaniające zarówno stanowisko kasowe jak i stanowisko barowe. Księgarze pracują w maseczkach i rękawiczkach jednorazowych - podkreśla Milena Gumienny.
Wiele z takich miejsc, w których dotychczas kupowaliśmy książki, doradzaliśmy się i dyskutowaliśmy o lekturach, przychodziliśmy na spotkania autorskie i premiery książkowe nie przetrwa pandemii. Lokalne księgarnie stacjonarne to często małe firmy rodzinne, według badań przeprowadzonego wśród właścicieli księgarń stacjonarnych tuż po ogłoszeniu restrykcji związanych z koronawirusem, nawet 40 proc. z nich może nie przetrwać epidemii.
Do Cafe Nova Księgarnia na osiedlu Zgody wprawdzie nie można jeszcze przyjść, by samemu wybierać książki, ale można zamówione wcześniej telefonicznie bądź przez internet egzemplarze odebrać osobiście w umówionym terminie.
- Najwięcej osób zamawia przez nasz profil na Facebooku, to najszybsza forma kontaktu i realizacji zamówienia. Zauważyliśmy także, że często nie są to lektury zamówione dla siebie, ale prezent dla kogoś, by w ten sposób pozostać w kontakcie z bliskimi – mówi właściciel księgarni Jacek Dargiewicz.
- Co wkurza kierowców?
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC
- Kraków. Miejskie inwestycje opóźnione przez koronawirusa?
- Tatry. Dolina Chochołowska jest pełna krokusów [ZDJĘCIA]
- Koronawirus. Policjanci kontrolują nawet na dziełach sztuki!
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
