Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostawiła przerażoną koleżankę na szlaku. Kobiecie pomogli turyści

Maria Bafia-Bobek
Maria Bafia-Bobek
Wideo
od 16 lat
Nie zostawiamy partnera w górach, szczególnie gdy jest słabszy i nie radzi sobie na szlaku. Taką zasadę od lat wkuwają w głowy turystów ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tymczasem niedawno doszło do takiej sytuacji w rejonie Granatów. Tam koleżanka zostawiła przerażoną towarzyszkę. Pomogli jej inni wędrowcy.

Grupa, która idzie w góry razem, powinna się trzymać razem i wspólnie wrócić. Taka zasada powinna przyświecać wszystkim wędrującym po górch. Dodatkowo nasze tempo marszu powinniśmy dostosować do najsłabszego w grupie – by go nie zostawić samego.

Niestety, ta zasada nie zawsze jest przestrzegana. Ostatni takie przypadek zdarzył się na początku żółtego szlaku na Granaty. Serwis Tatromaniak przytoczył relację turystki, która wędrując szlakiem zauważyła siedzącą samą kobietę. Gdy podeszła do niej i spytała, czy wszystko w porządku, okazało się, że kobieta była roztrzęsiona. - Płakała, nie mogła wydusić z siebie ani słowa – cytuje słowa turystki Tatromaniak.

Okazało się, że dostała ataku paniki. Turystka wraz z mężem namówiła zdenerwowaną kobietę do wspólnego powrotu. Założyła jej kask na głowę i trzymając ją za rękę zeszli wspólnie do Czarnego Stawu.

Okazało się, że spanikowaną dziewczynę zostawiła na szlaku jej koleżanka, która musiała zdobyć Granaty. Poszła w górę sama. Gdyby nie napotkani na szlaku turyści, roztrzęsiona kobieta mogłaby sobie sama nie poradzić z zejściem.

Turystka, która pomogła spanikowanej kobiecie na koniec zaapelowała do wszystkich wędrujących po górach, by nie mijać zdenerwowanych osób na szlaku.

- Podejdźcie, zapytajcie czy wszystko w porządku. Bo może się jednak okazać, że ta osoba naprawdę potrzebuje pomocy, ale nie jest w stanie o nią poprosić! - apeluje turystka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska