https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

85-letnia pani Maria wciąż dyryguje w jednej w najstarszych cukierni w Krakowie. "Kochamy ją za wiedzę, serce, ale też twardą rękę szefowej"

Marcin Banasik
Wideo
od 12 lat
Pasażerowie tramwajów, które zatrzymują się na przystanku Plac Wolnica w Krakowie często witani są zapachem wspaniałych wypieków. To w pobliskiej cukierni pieką się szarlotki, serniki, ciasteczka i drożdżówki, których zapach pieści nozdrza przechodniów. Cukiernia Mrozowie rozpoczęła swą działalność jeszcze przed wojną, ale od 1960 r. prowadziła ją razem z mężem Maria Mróz. Dziś ma 85 lat, słodkim interesem zajmuje się już syn z pomocą wnuka, ale pani Maria w cukierni jest niemal codziennie.

Pani Maria wszystko ma w głowie

- Mam to taki dobry duch naszej cukierni. My kontakty do dostawców mamy pozapisywane w telefonach, a ona każdy numer mówi z pamięci. Mimo, że firmę prowadzę już ja mama wciąż wszystkiego dogląda, sprawdza jakość wyrobów i patrzy czy wszystko jest dobrze wyeksponowane za ladą. Kochamy ją za wiedzę, serce ale i twardą rękę szefowej - mówi Jacek Mróz, syna pani Marii.

Orły Cukiernictwa

Cukiernia z latach 2018-2022 była laureatem konkursu "Orłów Cukiernictwa". Ten rzemieślniczy lokal opisywany był tak:

"Krakowska Cukiernia Mrozowie na rynku cukierniczym istnieje już od 1960 roku. Cukiernia gwarantuje swoim klientom najlepsze, naturalne i pieczone od zawsze słodkości bez żadnej chemii, konserwantów czy ulepszaczy. W ofercie znajdą Państwo zarówno drożdżówki, ciasta, ciasteczka, jak i torty tradycyjne, bezowe oraz tarty. W pracowni cukierniczej gdzie powstają słodkości nad wszystkim czuwają certyfikowani mistrzowie cukierniczy z wieloletnim doświadczeniem w tej branży."

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska