https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Alarm w Skawinie. Znów drastycznie zanieczyszczone powietrze wokół zakładów przemysłowych

Barbara Ciryt
Mieszkańcy Skawiny wiele razy protestowali przeciwko nadmiernym emisjom z zakładów przemysłowych
Mieszkańcy Skawiny wiele razy protestowali przeciwko nadmiernym emisjom z zakładów przemysłowych Fot. Barbara Ciryt
Drastyczne przekroczenia lotnych związków w okolicy zakładów przemysłowych na terenie byłej Huty Aluminium w Skawinie kolejny raz miały miejsce nocą ze środy na czwartek. Skawiński Alarm Smogowy zareagował natychmiast pismami do urzędników w gminie i województwie. Mieszkańcy postanowili porozmawiać z burmistrzem o sposobach rozwiązania problemu.

O tym jakie są przekroczenia emitowanych substancji na terenach przemysłowych wiadomo od czerwca, bo wówczas skawiński urząd ustawił swoją stację mierzącą zanieczyszczenie powietrza. Okazało się, że w godzinach wieczornych i nocnych odczyty są bardzo niepokojące. Już kilka razy stwierdzono bardzo wysoką zawartość lotnych związków organicznych (LZO), przekraczającą możliwości pomiarowe stacji monitoringowej tj. 30000 [ppb]. Niepokojący jest również wysoki poziom stężeń formaldehydu.

Kolejne bardzo wysokie stężenia były minionej nocy. - Dlaczego nikt nie ostrzega mieszkańców, by nie otwierali okien - dopytują społecznicy ze Skawińskiego Alarmu Smogowego. Twierdzą, że należało to zrobić za pomocą mediów społecznościowych, aplikacji mobilnej, SMS-ów oraz megafonu straży miejskiej.

SAS dopytuje, czy sztaby kryzysowe wymieniają i sprawdzają informacje o rejestrowanych poziomach lotnych związków. Pytają także o pomiary prowadzone na tej stacji przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Do tej instytucji zwrócili się władze Skawiny o podjęcie kontroli powietrza i zakładów emitujących groźne substancje.

- Nasza stacja wskazuje problem, nie jest licencjonowana. Na podstawie jej odczytów możemy domagać się od instytucji szczegółowych pomiarów i takie robi WIOŚ, bo również umieścił w tej okolicy swoja stacje i przeprowadza badania - mówi Norbert Rzepisko, burmistrz Skawiny.

- Rozmawiam z przedsiębiorcami i wskazuję problem. Moim zadaniem nie jest szukanie winnych nadmiernych emisji, ale chcę, żeby powietrze było czyste - dodaje szef gminy i podkreśla, że zwrócił się do Urzędu Marszałkowskiego o Starostwa Powiatowego jako instytucji odpowiedzialnych za wydawania pozwoleń na emisję pyłów i gazów o uwzględnienie odczytów ze stacji pomiarowej przy analizie wpływu emisji z zakładów ubiegających się o zmianę lub wydanie decyzji w tej sprawie.

- Nie mam nic przeciwko zakładom, ale liczę na kontrole i sprawdzanie, czy nie emitują więcej substancji niż mają w pozwoleniach - mówi Rzepisko.

WIDEO: Barometr Bartusia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
STOP KOMPROMITACJI W WIOŚ
Widziałaeme wypowiedź Pani Rzecznik WIOŚ dla TVN i naprawdę zero merytoryki. Miernik "skawiński" jeśli pokazuje piki chwilowe to nie znaczy że jest wadliwy. Przecież ludzie też zgłaszają że następują okresy mniej lub bardziej uciążliwego zapachu. Taka jest specyfika badań powietrza. Wiadomo że ten czujnik mierzy inną metodą niż chromatograficzna ale może urzędnicy z WIOŚ zapoznają się z szerszym zakresem norm EU w tym dla przyrządów elektrycznych i elektromagnetycznych, które są produkowane i używane na całym świecie (np. EN 50271, EN 50270). W tych normach są kolejne także tematyka jest obszerna a Państwo wprowadzacie w błąd ludzi i nawet Pana Wojewodę (wczorajszy wywiad w Radio Kraków). Idąc tym tropem to co czujniki CO (czadu) też są niecertyfikowane i dopiero jak WIOŚ potwierdzi że jest czad to czad musi być.

Wiadomo że dokładność tych przyrządów jest mniejsza niż chromatografów ale to trzeba zbadać porządnie. Czujnik pokazuje że są LZO to znaczy że są tylko trzeba je zidentyfikować prawidłowo. Badane przez WIOŚ WWA to nie są jedyne związki z grupy LZO, których jest całe mnóstwo w tym pary ciekłych rozpuszczalników. Naprawdę STOP KOMPROMITACJI W WIOŚ.
s
sss
WIOŚ na śmietnik historii. A właściwie powinni występować jako współwinni stanu rzeczy. Z uwagi na brak kontroli. Dotyczy nie tylko Skawiny bo i Krakowa. A co z palącym śmieciami suwerenem poza miastami? Politycy umywają ręcę. NIkt nie kontroluje a durni sąsiedzi wolą truć siebie i swoje dzieci niż mieliby donieść na sąsiada kretyna.
H
Hbr
Oj tam, przyjdzie wiatr zawieje w inne rejony, przyjdzie deszcz zmyje do gleby i rzek i kolejny sukces w stylu pisiorstwo.
G
Gość
Nie tylko w Skawinie, duszności, kaszel, łzawienie oczu wystąpiły u wielu mieszkańców, nowego osiedla Trzy Ogrody. Niestety to nie pierwszy raz, nas podtruto..dzieje się to bardzo często . Czy władze zajmą się tym trucicielem ?!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska