FLESZ - Ile potrwa rowerowy boom?

Wielką twórczą pasją Andrzeja Petryszaka była fotografia. W tych artystycznych poczynaniach konkurował, a raczej współdziałał z z żoną Grażyną. Wspaniałą malarką, a także zasłużona działaczką kultury, która również już zmarła.
Andrzej Petryszak związany był z Krynickim Towarzystwem Fotograficznym oraz Stowarzyszeniem Twórców Galeria pod Kasztanem w Krynicy-Zdroju. Nie tylko był z nimi mocno związany. Był przecież ich współzałożycielem.
W artystycznym życiorysie ma wiele bardzo interesujących wystaw. Często prezentował efekty swojego zaglądania obiektywem aparatu fotograficznego w fascynujące zakątki świata. Dalekie i bliskie.
Wystawiał zdjęcia z Orientu, Bałkanów, Afryki, wielu krajów Europy, Ameryki, ale i te, na których uchwycił egzotykę okolic swej rodzinnej Krynicy-Zdroju.
Pokazywał krajobrazy i budowle. Odkrywał detale, których zwyczajny przechodzień nie dostrzega. Andrzej Petryszak odwiedzał te miejsca inaczej. W górskim monastyrze na Bałkanach utrwalił aparatem fotograficznym spracowane ręce modlącej się starej kobiety. Na kwietnym skwerze przed rzymskim pałacem uchwycił w kadr motyla, który przysiadł na kropli wody.
Fotografując na stoku Góry Parkowej w Krynicy-Zdroju kroplę rosy na liściu leśnego krzewu zadbał, by mocno kontrastowała z tłem. Chcąc to osiągnąć położył się na trawie. Dopiero na wielkoformatowej odbitce dostrzegł, że fotografując ową kroplę sfotografował także siebie, a raczej swoje zniekształcone odbicie w tej drobinie wody.
Za swoje artystyczne i społecznikowskie poczynania, a raczej dokonania, uhonorowany był przed laty najwyższym odznaczeniem przyznawanym przez starostę nowosądeckiego - „Złotym Jabłkiem Sądeckim”. W rodzinnym mieście został wyróżniony „Złotym Herbem Krynicy” za pracę na rzecz środowiska twórczego w kurorcie u stóp Góry Parkowej.
Andrzej Petryszak odszedł, gdy wydawało się, że wygrywa kilkuletnią walkę z niemocą, w którą wpędził go udar mózgu. Udar, który przydarzył się w chwili, kiedy pełen sił i wigoru robił zdjęcia rentgenowskie pacjenta krynickiej lecznicy.
Na miejsce wiecznego spoczynku w Krynicy-Zdroju Andrzej Petryszak oprowadzony zostanie za tydzień. W sobotę 4 lipca 2020 r.