Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Szydłowski oczyszczony z zarzutów. To koniec czteroletniej batalii

Julia Kalęba
Julia Kalęba
Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
- Nie ma we mnie śladu tryumfalizmu. Jestem uboższy o ponad 4 lata, przez które wenę, siłę i moc tworzenia, musiałem trwonić na rozprawy sądowe, przesłuchania, a przede wszystkim na paraliżujące myślenie o niesprawiedliwości jakiej doświadczam - napisał w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu Bartosz Szydłowski
- Nie ma we mnie śladu tryumfalizmu. Jestem uboższy o ponad 4 lata, przez które wenę, siłę i moc tworzenia, musiałem trwonić na rozprawy sądowe, przesłuchania, a przede wszystkim na paraliżujące myślenie o niesprawiedliwości jakiej doświadczam - napisał w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu Bartosz Szydłowski Andrzej Banas / Polska Press
Sąd Apelacyjny w Krakowie podtrzymał wyrok Sądu I instancji, całkowicie uniewinniając Bartosza Szydłowskiego, dyrektora artystycznego Teatru Łaźnia Nowa, od stawianych przez prokuraturę zarzutów dotyczących niegospodarności w zarządzanym przez niego teatrze. - Czy któryś z oszczerców uderzy się w pierś i powie mea culpa? - pyta Szydłowski.

FLESZ - Fala upałów przeplatana burzami

od 16 lat

Dyrektor artystyczny Teatru Łaźnia Nowa Bartosz Szydłowski poinformował o podtrzymaniu przez Sąd Apelacyjny wyroku Sądu I instancji, całkowicie uniewinniającego od stawianych mu zarzutów. Postępowanie w sprawie niegospodarności rozpoczęto w 2017 roku po doniesieniu radnego PiS Adama Kality.

To, że jestem niewinny, wiedziałem od początku. Ale sfinalizowanie sprawy po tak długim czasie pokazuje, jak łatwo jest niszczyć, rzucać oskarżenia bez weryfikacji, dewaluować wartość pracy, którą się wykonało, osłabiać instytucję i jej wizerunek

- komentuje dziś Bartosz Szydłowski. Dyrektor artystyczny Łaźni Nowej podkreśla również, że "nie ma w nim cienia tryumfalizmu", lecz czuje się uboższy o 4 lata, przez które czas i energię musiał przeznaczać nie na pracę artystyczną, ale rozprawy sądowe i przesłuchania, "a przede wszystkim na paraliżujące myślenie o niesprawiedliwości".

Wśród zarzutów, które postawił ówczesnemu dyrektorowi naczelnemu teatru Adam Kalita znalazły się niegospodarność i wydawanie publicznych pieniędzy na prywatne cele, m.in. leasingu samochodu, z którego Szydłowski miał korzystać prywatnie, podpisywanie umów z małżonką (która pełni funkcję wicedyrektora), sfinansowanie otwarcia przewodu doktorskiego małżonki. Żona Bartosza Szydłowskiego - Małgorzata jest zastępcą dyrektora teatru Łaźnia Nowa ds. produkcji teatralnych.

W tym samym roku sprawą zajęła się prokuratura, a miejska kontrola uznała za zasadne kilka z zarzutów stawianych przez Kalitę, odrzucając przy tym wyjaśnienia małżeństwa Szydłowskich. Jednocześnie Bartosz Szydłowski, wówczas dyrektor naczelny teatru, zrezygnował z tej funkcji, pozostając na stanowisku dyrektora artystycznego, a na stanowisku zastąpiła go Ewa Wolniewicz.

W 2019 roku prokuratura umorzyła śledztwo w związku z brakiem znamion czynu zabronionego. 21 czerwca Sąd Apelacyjny w Krakowie podtrzymał wyrok Sądu I instancji w tej sprawie, całkowicie uniewinniając Bartosza Szydłowskiego od stawianych przez prokuraturę zarzutów. Akt oskarżenia uznano za bezzasadny.

Wyrok jest prawomocny i niepodważalny. Koniec

- podsumowuje Szydłowski.

Informacja o oczyszczeniu z zarzutów zbiegła się w czasie z otwarciem Domu Utopii-Międzynarodowego Centrum Empatii, który jest nową przestrzenią teatru Łaźnia Nowa.

Symbolicznie Centrum Empatii wskazuje kierunek - żebyśmy mieli w sobie większą siłę afirmacji niż krytycyzmu, resentymentu, złości wobec innych, nienawiści. Żebyśmy w tej sferze dominującego języka wykluczenia potrafili jednak się sprzeciwić, znaleźć przestrzeń otwartości, rozmowy

- mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska