Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie komunikacyjny boom?

Halina Gajda
Od marca w rozkładzie jazdy mają się pojawić kolejne połączenia - jedno przez nowe, północne obejście miasta, drugie do stacji kolejowej w Zagórzanach.

Od marca północne obejście miasta ma zostać skomunikowane z centrum Gorlic. To na razie plany, aczkolwiek całkiem realne. Tak samo jak to, iż pasażerowie, którzy wysiadają na stacji Gorlice-Zagórzany z pociągu Luna, nie będą już musieli maszerować na przystanek przy skrzyżowaniu i tam czekać, często kilkadziesiąt minut, na połączenie do centrum. Na stacji czekać ma na nich autobus. - Rozmawiamy na ten temat z Miejskim Zakładem Komunikacyjnym - mówi Marcin Gugulski, koordynator biura informacji i promocji urzędu miejskiego.

Reaktywatorzy nie majązamiaru tego odpuścić

Swoje „trzy grosze” mają w tym członkowie grupy reaktywatorów połączeń kolejowych pomiędzy Gorlicami a resztą kraju. Marcin Kreis - po sukcesie z Luną (przypomnijmy, że od grudnia PKP wznowiło połączenie Warszawa - Zagórz, dołączyło również do składu wagony jadące z Gdyni) - teraz postanowił zawalczyć o dogodny dojazd do pociągu, który przyjeżdża do Gorlic wcześnie rano.

- Po wielu latach naszych starań Gorlice wróciły na kolejową mapę Polski, zyskując bezpośrednie połączenie z 34 miejscowościami w dziewięciu województwach - przypomina Marcin Kreis. - Niestety, stacja w Zagórzanach jest dosyć daleko od miasta, jak i dworca autobusowego, z którego można dostać się do okolicznych miejscowości. Pasażerowie już w tej chwili zwracają uwagę na swego rodzaju „komunikacyjną dziurę”, na którą trafiają wysiadając z pociągu - dodaje.

Ocenia, że początkowo kursy nie będą pewnie przynosiły zbyt dużego dochodu. - Ale to inwestycja w przyszłość. Chodzi o turystów. Z pewnością zwróci się z nawiązką - przekonuje Marcin Kreis.

Przystanek: północne obejście Gorlic

Taka komunikacyjna dziura to dzisiaj również oddane niedawno północne obejście miasta. Pojawiły się tam nawet przystanki autobusowe, tyle że na razie bez samych autobusów. - Zastanawiamy się nad przedłużeniem już działających połączeń, a mianowicie linii autobusowych 13 i 14, tak by przejeżdżały ulicą Sikorskiego - dodaje Marcin Gugulski. - Tak samo jak w przypadku połączenia do stacji w Zagórzanach, nie stanie się to wcześniej niż w marcu - dodaje.

Teraz mieszkańcy czy to ul. Sikorskiego czy Wincentego Pola, by dostać się do miasta, muszą korzystać z samochodów albo po prostu dojść do któregoś z przystanków. - Ci od strony W. Pola schodzą na dół na przystanek przy Chopina albo idą w górę na ten przy Zespole Szkół nr 1. To jakieś dziesięć minut drogi - mówi nam Halina Belczyk, gorliczanka. Analizowane jest utworzenie całkiem nowej linii, tak zwanej zerówki, która objeżdżałaby miasto dookoła.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska