FLESZ - COVID-19 atakuje polityków
Sesja absolutoryjna w Bochni odbędzie się 27 sierpnia, ale procedura związana z udzieleniem bądź nieudzieleniem absolutorium burmistrzowi już trwa. Zgodnie z nią, komisja rewizyjna jako ciało kontrolne w radzie miasta, ma wystąpić z wnioskiem o udzielenie lub nieudzielenie burmistrzowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu w poprzednim roku. Podstawą do tej decyzji jest przedkładane przez burmistrza sprawozdanie.
Z dokumentu, jaki Stefan Kolawiński opublikował w formie zarządzenia, wynika że dochody zostały wykonane w 96,13 procentach (152 mln zł przy planie opiewającym na 158,1 mln zł). Wydatki zaś zrealizowano w wysokości 93,95 proc. (10 mln zł mniej niż planowano), z czego wydatki majątkowe w wysokości 83,69 proc. (27,5 mln zł zamiast planowanych 33 mln zł). Chodzi o inwestycje, realizowane przez miasto.
Przeciwko udzieleniu burmistrzowi absolutorium głosowało trzech radnych komisji rewizyjnej, jedna osoba wstrzymała się od głosu, a jedna była za udzieleniem absolutorium (głosowano uchwały o dwojakim brzmieniu). Przeciwko udzieleniu wotum zaufania dla burmistrza jest m.in. Jerzy Lysy, który w 2018 roku kandydował na najważniejszy urząd w mieście.
- Z zaplanowanych na cele inwestycyjne ok. 33 mln zł - co nie jest kwotą powalającą przy ok. 170 mln zł wydatków planowanych w rocznym budżecie - wydatkowano w 2019 roku zaledwie 27,5 mln zł. I właśnie te niewykorzystane 5,5 mln zł świadczy o słabym zaangażowaniu burmistrza i jego ekipy - uważa Jerzy Lysy.
Teraz wniosek komisji rewizyjnej o nieudzielenie burmistrzowi absolutorium musi jeszcze zaopiniować Regionalna Izba Obrachunkowa, a 28 sierpnia decyzję w tej sprawie podejmie rada miasta.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
