Pani Cecylia, mieszkanka ul. Lea żali się, że tramwaje z Bronowic przyjeżdżają na plac Inwalidów czasem o parę minut za wcześnie - Mam zegarek ustawiony zgodnie z tymi w kasownikach w tramwajach. Czasem tramwaj na przystanku jest zbyt wcześnie. Widzę go i muszę biec, bo boję się, że mi ucieknie - mówi pani Cecylia. - Opóźnienia już tak mi nie szkodzą, bo chwilę zaczekam, ale na pewno zdążę - dodaje.
Coś przeszkadza Tobie w Twoim mieście? Coś Cię denerwuje? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
MPK odpowiada: - Przyczyny opóźnień są różne, ale wcześniejszych odjazdów z przystanków w ogóle nie powinno być. Wyciągamy surowe konsekwencje wobec takich prowadzących - zapewnia Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.
To se pani Cecylia wychodzi z domu wcześniej tak żeby była 5 min przed odjazdem na przystanku. A zegarek nastawia się nie z kasownika a z radia 1 pr o godz 12 oo .
K
Krakus.
To se pani Cecylia wychodzi z domu wcześniej tak żeby była 5 min przed odjazdem na przystanku. A zegarek nastawia się nie z kasownika a z radia 1 pr o godz 12 oo .
d
don Pedro
A może to są poprzednie kursy, tylko tak spóźnione, że przyjeżdżają tuż przed czasem następnego? :P