W ostatnim czasie Kraj Kwitnącej Wiśni dotknęła kolejna fala zachorowań. W związku z tym mieszkańcy zaczęli być sceptyczni co do organizacji imprezy w 2021 roku.
W brytyjskiej gazecie czytamy, że Japończycy zamierzają odwołać igrzyska, ale jednocześnie chcą zachować twarz. To pozwoliłoby na zorganizowanie imprezy w pierwszym wolnym terminie (2032 rok) i uratowanie części z 25 miliardów dolarów, zainwestowanych w przygotowania.
Rzecznik japońskiego rządu, Manabu Sakai, szybko zdementował te doniesienia. - To bzdury. Przykro nam, że "The Times" opublikował tabloidową historię na podstawie niewiarygodnych źródeł - powiedział.
W listopadzie 2020 roku szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, Thomas Bach, zapewnił, że przełożone igrzyska mają odbyć się zgodnie z planem. Istnieje również szansa, że sportowcom na arenach będą towarzyszyli kibice.
Igrzyska mają się rozpocząć 23 lipca i potrwać do 8 sierpnia.
