Rozpoczęcie budowy elektrowni "Czeczott" w miejscu dawnej kopalni o tej samej nazwie planowane jest w 2015 roku, a prąd z bloku energetycznego o ogromnej mocy 1000 MW ma popłynąć cztery lata później. W gminie Miedźna trwają właśnie konsultacje społeczne dotyczące budowy elektrowni. Rozpoczęły się w grudniu i potrwają do 2 stycznia 2014. - Ciekawe, że akurat na poznanie opinii mieszkańców w tak ważnej sprawie wybrano okres przedświąteczny i między świętami - zastanawia się Robert Wawręty, wiceprezes Towarzystwa na rzecz Ziemi.
Tak czy inaczej, Zieloni apelują, aby wyrazić swoje zastrzeżenia wobec takiej inwestycji. Jak podkreślają, głównym zagrożeniem dla mieszkańców obszarów sąsiadujących z terenem inwestycji będzie emisja zanieczyszczeń gazowo-pyłowych, głównie dwutlenku siarki, tlenków azotu, rtęci oraz pyłu zawieszonego. - Ten ostatni jest bardzo mały, ma 2,5 mikrona, a dla porównania ziarnko piasku ma 50 mikronów. Tak drobny pył bez problemów przenika nawet przez skórę do organizmu - alarmuje działacz TnZ.
Ekolodzy przekonują, że i tak zanieczyszczenie powietrza jest w regionie ogromne. - Nie potrafimy uporać się z istniejącym zanieczyszczeniem, a ma tu być zbudowany zakład, który je jeszcze powiększy - dodaje Wawręty. Według Zielonych, nawet najlepsze standardy i normy nie są w stanie zagwarantować, że środowisko na tym nie ucierpi.
Ludzie boją się smogu. - Jestem przeciw tej elektrowni. W pobliżu mamy już zakład produkcji asfaltu, u nas powstać ma także duży węzeł drogowy na trasie ekspresowej S1. Nie potrzeba żadnych urządzeń, żeby przekonać się o fatalnej jakości powietrza - mówi Jan Rychlewski, mieszkaniec gm. Miedźna.
Przytakuje mu oświęcimianin. - Pracowałem kiedyś w kopalni "Czeczott" aż do jej likwidacji. Z jednej strony z powstania elektrowni trzeba by się cieszyć, bo będzie praca. Ale są dni, szczególnie ostatnio, gdy powietrze u nas jest tak gęste, że ciężko się oddycha - mówi Wiesław Jarnot. Przyznaje, że o planie budowy elektrowni dotychczas nie słyszał.
Także mieszkańcy Małopolski zachodniej mogą przesyłać swoje uwagi odnośnie elektrowni do Urzędu Gminy w Miedźnej, na adres e-mailowy: [email protected], pocztą tradycyjną lub bezpośrednio składać na dziennik podawczy (Urząd Gminy Miedźna, ul. Wiejska 131, 43-227 Miedźna). Trzeba się zmieścić w terminie do 2 stycznia.
- Niech usłyszą nasze głosy i wiedzą, że ludzie przyglądają się inwestycji. Może dzięki temu, jeśli elektrownia powstanie, to zostanie zbudowana zgodnie z najwyższymi standardami - zachęca Robert Wawręty.
Wójt Miedźnej Bogdan Taranowski uważa, że budowa elektrowni to duża szansa dla jego gminy. - Około 300 osób znajdzie pracę w samym zakładzie, a 600 w jego otoczeniu - argumentuje wójt Miedźnej.
Do tego w okresie budowy będzie praca dla 2,5 tys. ludzi. Pewnie w części także dla mieszkańców powiatu oświęcimskiego. Wójt liczy, że wpływy do budżetu z tak dużego zakładu pozwolą na rozwój gminy. Jego zdaniem, środowisko nie ucierpi, bo będzie to nowoczesna inwestycja, spełniająca rygorystyczne normy. - To wszystko bierze przecież pod uwagę Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska - dodaje wójt Taranowski.
Elektrownia ma zużywać ok. 2,5-3,5 mln ton węgla rocznie, więc to też szansa na sprzedaż węgla dla kopalni. Inwestorem elektrowni jest Kompania Węglowa, która szuka partnerów. Oferty finansowania i budowy nadeszły z Chin, Japonii i Korei Południowej. Budowa ma kosztować 1,5 mld euro.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
