Budowa wiaduktu i przystanku Kraków Grzegórzki to cześć większej inwestycji kolejowej w Krakowie. Poszerzane są nasypy kolejowe, powstały estakady, budowany nowy most na Wiśle, aby zmieścić dwie pary torów dla rozwoju szybkiej kolei w mieście.
Wybrane komentarze z FB:
"Brak schodów ruchomych na nowym przystanku w centrum miasta, który ma stanowić jeden z najważniejszych węzłów przesiadkowych w mieście to po prostu skandal. Zwłaszcza przy całościowym koszcie inwestycji. Wystarczy porównać z przystankiem Sanktuarium..."
"Windy to mogą być na stacji, gdzie mało pasażerów, albo dodatkowo obok ruchomych schodów, a nie na stacji, która może stać się główną stacją w Krakowie."
"Klatki schodowe i windy zamiast zrobić je nowoczesne przeszklone, to widać też budują bunkry…
Na pierwotnych projektach całość była w przeszklonych ekranach… dziś przystanek jest w stalowej rurze."
Już raz wywiązała się dyskusja odnośnie dostępu na nowy przystanek, gdy PKP PLK pochwaliło się zdjęciami schodów prowadzących na niego. Internauci pytali co z osobami niepełnosprawnymi. Już wtedy PKP tłumaczyło, że będą schody i windy.
Oficjalne stanowisko PKP PLK:
- Wykonawcy rozpoczęli budowę klatek schodowych na przystanek Kraków Grzegórzki. To dopiero pierwsza część prac wykończeniowych. Docelowo przystanek będzie w pełni dostępny dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się, a wejścia na perony będą zlokalizowane zarówno po stronie ul. Grzegórzeckiej, jak i ul. Berka Joselewicza. Nie należy zapominać także o działaniach podejmowanych przez samorząd, w porozumieniu z koleją, które pozwolą na wykonanie dodatkowych ciągów komunikacyjnych, ułatwiających dostęp do przystanku po zakończeniu głównych prac budowlanych. Postępy w realizacji tych projektów będziemy pokazywać na bieżąco - informuje Piotr Hamarnik z PKP PLK.
Schody ruchome byłby ułatwieniem, ale niestety w Krakowie ciąży na nich klątwa. Od lat nie działają te przy dworcu MDA, a z tymi na rondzie Mogilskim miasto walczyło długo, aż w końcu je zadaszyło, by pogoda ich nie psuła.
Co zrobić z żywą choinką po świętach?
