Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Podczas okupacji nagrobne płyty z tego cmentarza Niemcy wykorzystywali jako materiał budowlany, m.in. do budowy dróg. W ten sposób wywieziono stąd ok. 2 tysięcy kamiennych płyt.
- Po wojnie mieszkańcy, którzy odnajdywali je przy różnych okazjach w okolicach swoich posesji, czy nawet w Sole, bo i taki przykład mamy, zaczęli je zwracać - mówi dr Artur Szyndler z Muzeum Żydowskiego w Oświęcimiu.
Były w większości uszkodzone. Umieszczenie ich w miejscach, skąd zostały zabrane stało się niemożliwe. Tak zrodził się pomysł, aby odnalezione fragmenty umieścić na niemieckim bunkrze postawionym przez Niemców w czasie wojny na cmentarzu, co będzie miało szczególny wymiar symboliczny.
- Przy macewach będą opisy z tłumaczeniami znajdujących się na nich zapisów i symboliki - dodaje Artur Szyndler
Zakończenie projektu zaplanowane jest 17 września. Wtedy w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa Żydowskiego cmentarz będzie można zwiedzać z przewodnikiem.
Wojenne losy cmentarza żydowskiego w Oświęcimiu
Cmentarz żydowski w Oświęcimiu, znajdujący się u zbiegu ulic Dąbrowskiego i Wysokie Brzegi został założony w połowie XVIII wieku. Jest śladem po kilku wiekach życia Żydów w tym mieście. Tę historię przerwała II wojna światowa i okupacja niemiecka.
- W marcu i kwietniu 1941 r. oświęcimscy Żydzi zostali przymusowo wysiedleni z miasta do Będzina, Sosnowca i Chrzanowa, a także Generalnego Gubernatorstwa. W lipcu tego roku cmentarz został zamknięty przez okupacyjne władze niemieckie, a jego teren został niemal całkowicie zdewastowany - dr Artur Szyndler przybliża fragment historii cmentarza.
Ponadto - jak dodaje - decyzją niemieckich władz okupacyjnych, obszar cmentarza z trzech stron został znacząco zmniejszony. Od strony zachodniej (obecna ulica Wysokie Brzegi) i południowej (droga prowadząca do IG Farben, obecna ulica Dąbrowskiego) poszerzono asfaltowe ulice, a na części od strony północnej (obecny teren Szpitala Powiatowego) powstał, założony przez IG Farben obóz barakowy (tzw. Lager II Buchenwald, pierwotnie używano nazwy Judenfriedhof, tj. cmentarz żydowski) dla robotników przymusowych.
Od listopada 1941 r. osadzano tam robotników polskich. Natomiast wiosną 1944 roku w części wschodniej wspomnianego obozu przebywało już 3901 robotników, z czego 3309 Polaków, natomiast w części zachodniej 2719 osób, w tym 1905 Francuzów.
Macewy z cmentarza używane były jako materiał budowlany, m.in. do umocnienia obecnej ulicy Dąbrowskiego. Niektóre znalazły się także na dnie rzeki Soły, o czym wspominają żydowscy oświęcimianie, którzy widzieli je tuż po zakończeniu wojny. Do dziś na prywatnych posesjach w Oświęcimiu i okolicach znajdowane są żydowskie nagrobki.
Pozostałościami z okresu II wojny światowej są: zbiornik przeciwpożarowy na wodę, dwa betonowe schrony przeciwlotnicze (naziemny i podziemny) oraz leje po bombardowaniach alianckich.
Cmentarz obecnie zajmuje powierzchnię 1,7 ha. Znajduje się na nim ponad 1000 macew, z których najstarsza pochodzi z 1757 roku. Ostatni pochówek odbył się w 2000 roku.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Najstarsze osiedle w Oświęcimiu. Historia zapisana na archiwalnych zdjęciach
- Oto najlepszy park wodny w Europie. I jest u nas! W Małopolsce!
- TOP 16 dróg w Oświęcimiu i powiecie oświęcimskim, gdzie policja "poluje" z radarami
- Stacja PKP w Oświęcimiu dostała drugie życie. Przebudowa już na finiszu
- Piękne taneczne widowiska na scenie Tygodnia Kultury Beskidzkiej w Oświęcimiu
- 58 lat temu w Oświęcimiu z wielką pompą otwarto szpital
