https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chory 36-latek z Rudz zdany są na łaskę, bo dorosły

Bogusław Kwiecień
Paweł Święch, przykuty do łóżka i do urządzeń podtrzymujących życie, czeka na naszą pomoc finansową
Paweł Święch, przykuty do łóżka i do urządzeń podtrzymujących życie, czeka na naszą pomoc finansową fot. archiwum rodzinne
Paweł Święch ma 36 lat. Zmaga się z rzadką i śmiertelną chorobą i tylko dzięki pomocy najbliższych i ludzi wielkiego serca, którzy wspierając go finansowo, ma niezbędną mu rehabilitację. Ciężko chorzy po ukończeniu 18. roku życia często zdani są tylko na łaskę innych.

- Bardzo trudno pogodzić się z chorobą najbliższej osoby, a jeszcze trudniej z bezdusznością systemu - mówi z żalem w głosie Justyna Święch, żona Pawła. - W całym powiecie oświęcimskim nie ma fundacji, która mogłaby bezpłatnie pomóc w leczeniu i rehabilitacji dorosłych ludzi. Na instytucje też nie mogę liczyć - dodaje kobieta.

Serce jej pęka, kiedy patrzy na postępującą chorobę męża, a nerwy puszczają, kiedy pomyśli o opiece, jaką gwarantuje państwo. Nie zamierzała prosić o "jałmużnę", ale chcąc ratować ukochaną osobę, nie ma wyjścia. - Liczy się każda złotówka, nawet w postaci 1 procenta podatku - apeluje o pomoc pani Justyna.

Jej mąż choruje od pięciu lat. Problemy zdrowotne rozpoczęły się jesienią 2006 r. od osłabienia i drętwienia dolnych kończyn, głównie prawej nogi. Po kilku wizytach u lekarza rodzinnego, badaniach w szpitalach w: Suchej Beskidzkiej i Katowicach, w końcu po sześciu miesiącach udało się zdiagnozować chorobę - stwardnienie boczne zanikowe. To neurologiczna choroba, która prowadzi do niszczenia komórek nerwowych odpowiedzialnych za pracę mięśni. Dochodzi do powolnego pogarszania się sprawności ruchowej, a w późniejszych etapach nawet do całkowitego paraliżu i śmierci poprzez zatrzymanie pracy mięśni oddechowych. - Byliśmy załamani, mieliśmy przecież tyle planów, rocznego syna Jakuba, dopiero zaczynaliśmy wspólne życie... Musieliśmy je zacząć z tą straszną chorobą - opowiada pani Justyna.

Paweł od dwóch lat oddycha przez respirator, dożywiany jest przez specjalną rurkę bezpośrednio do żołądka.
- Nie mówi, lecz jest wszystkiego świadomy - zapewnia pani Justyna. - Porozumiewam się z nim za pomocy alfabetu i jego mrugnięć oczami. Cały czas próbowaliśmy spowolnić objawy choroby przez rehabilitację w domu i turnusy rehabilitacyjne. Z czasem została tylko rehabilitacja w domu - dodaje.

Albert Bartosz, jako kierownik agendy Urzędu Marszałkowskiego w Oświęcimiu, a jednocześnie szef oświęcimskiej fundacji Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy nie ma dobrych wiadomości.

- Szansa na pomoc z NFZ w podobnych przypadkach jest raczej marna, trzeba się szarpać i straszyć sądami, a i to przynosi marny efekt - przyznaje Albert Bartosz. - Już zabieram się za sprawę i kontaktuję z fundacją "Zdążyć z pomocą" która pomaga też dorosłym - obiecuje.

Ważny 1 proc.
By pomóc Pawłowi, można dokonać darowizny z 1 procenta podatku. W takim wypadku należy w rocznym zeznaniu podatkowym podać numer KRS 0000207658 organizacji pożytku publicznego, w tym przypadku jest to Caritas Archidiecezji Krakowskiej.
Aby przekazany przez Was 1 procent podatku trafił na subkonto Pawła, należy w PIT-37, w polu 125, wpisać koniecznie: "leczenie Pawła Święcha". Zebrane fundusze zostaną przeznaczone na rehabilitację, leki i pomoc specjalistyczną. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej pod adresem: http://www.mpips. gov.pl/bip/wykaz-organizacji-pozytku-publicznego/, opublikowało wykaz organizacji pożytku publicznego z całej Polski uprawnionych do otrzymania 1 proc. podatku dochodowego od osób fizycznych za 2012r.

Wykaz jest dopiero wstępną listą organizacji pożytku publicznego, która może zostać jeszcze skorygowana. Ostateczna wersja zostanie opublikowana do 15 marca b.r.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
ABC
Ja od pewnego czasu zwracam na te brednie uwagę, efekt taki jak w tytule; oni wcale nie zwracają uwagi na to jak piszą i na krytykę czytelników. Wierzyć się nie chce, że kiedyś ukończyli studia dziennikarskie. Dobitnie kaleczą język polski. Młode pokolenie ma skąd czerpać pozytywne wzorce. Wstyd!!!
j
john_smith
Dokładnie, Panie Dz. podpisuję się pod Pana postem rękami i nogami.
Artykułu nie doczytałem niestety, bo utkwiłem w tytule. To wprost zdumiewające jaką tandetę niektórzy potrafią wystawić na widok publiczny. Gratuluję odwagi za podpisanie się pod tym czymś. Ja bym, Panie Redaktorze, uciekł. Buchacha! Beczka śmiechu!
Szkoda tylko, że tytuł odciąga od próby zainteresowania społeczeństwa problemem innego człowieka.
D
Dz.
Ludzie!! Co to za tytuł? O sooooo choziiii. Czy Redaktor czyta to co pisze?
z
zdruzgotany
czy można być obojętnym w takich przypadkach - nie .Złodzieje z NFZ i Ministerstwa Zdrowia okradają biedny naród, napychają swoje kabzy i leczą się w wytwornych klinikach za NASZE składkowe pieniądze.Ryje wypasione ,że ślepi z nich nie widać [Walęsa] daleko w d**** mają zdrowie młodego człowieka., jeden problem z głowy , bo NAROD pomoże.
z
zdruzgotany
czy można być obojętnym w takich przypadkach - nie .Złodzieje z NFZ i Ministerstwa Zdrowia okradają biedny naród, napychają swoje kabzy i leczą się w wytwornych klinikach za NASZE składkowe pieniądze.Ryje wypasione ,że ślepi z nich nie widać [Walęsa] daleko w d**** mają zdrowie młodego człowieka., jeden problem z głowy , bo NAROD pomoże.
z
zdruzgotany
czy można być obojętnym w takich przypadkach - nie .Złodzieje z NFZ i Ministerstwa Zdrowia okradają biedny naród, napychają swoje kabzy i leczą się w wytwornych klinikach za NASZE składkowe pieniądze.Ryje wypasione ,że ślepi z nich nie widać [Walęsa] daleko w d**** mają zdrowie młodego człowieka., jeden problem z głowy , bo NAROD pomoże.
z
zdruzgotany
czy można być obojętnym w takich przypadkach - nie .Złodzieje z NFZ i Ministerstwa Zdrowia okradają biedny naród, napychają swoje kabzy i leczą się w wytwornych klinikach za NASZE składkowe pieniądze.Ryje wypasione ,że ślepi z nich nie widać [Walęsa] daleko w d**** mają zdrowie młodego człowieka., jeden problem z głowy , bo NAROD pomoże.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska