FLESZ - Parkowanie drożeje. Znamy nowe stawki
W stodole odbywała się libacja, w której brał udział Tomasz P., Andrzej P. i Władysław B. W pewnej chwili dołączył do nich Wojciech K., który po wypiciu alkoholu stał się agresywny. Gdy jeden z biesiadników, jego brat Tomasz P., zwrócił mu uwagę na niewłaściwe zachowanie, Wojciech K. odparł, że pobije wszystkich i wyszedł na zewnątrz budynku. Gdy panowie usnęli wpadło do środka dwóch napastników i zaatakowali leżących drewnianymi listwami i metalową rurką. Tomasz P. poznał brata po głosie i wypowiadanych przekleństwach. Sam zdołał uciec ze stodoły i słyszał krzyki bitego Władysława B.
Po jakimś czasie bracia spotkali się przed blokiem matki, ale Tomasz P. ze strachu przed Wojciechem K. nie zapytał dlaczego zaatakował jego i jego kompanów w stodole.
Oskarżony po zajściu udawał, że nie wie o co chodzi, ale zaczepił przypadkową osobę i powiedział jej, że w pobliżu leżą zwłoki kobiety w wieku 50 lat. Faktycznie denatem okazał się Władysław B. jeden z uczestników libacji w stodole.
Podczas sekcji zwłok okazało się, że ma złamanych 8 żeber po stronie prawej, w tym niektórych dwu, trzy i czterokrotnie oraz złamanych 9 żeber z lewej strony. Doznał też urazu głowy i pęknięcia wątroby. Do zgonu doszło na skutek niewydolności oddechowej. Dwaj pozostali pobici mężczyźni mieli mniejsze obrażenia.
Kilkukrotnie przesłuchiwany Wojciech K. nie przyznał się do winy. Poddano go badaniu na wykrywaczu kłamstw, ale wyniki nie były jednoznaczne. Wyjaśniał jedynie, że nie pamięta okoliczności zajścia. Był już karany za czyny z użyciem przemocy. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]
- Rynek Główny pełen grzybów. Tak handlowano skarbami lasu!
- Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!
- Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefa
- Najbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
