https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z podziemnym transportem w Krakowie? Jest stanowisko Społecznego Komitetu Budowy Metra

Piotr Tymczak
Wideo
od 16 lat
Na najbliższą sesję Rady Miasta Krakowa, zaplanowaną na 28 sierpnia, jako jeden z punktów obrad przygotowana została informacja prezydenta Krakowa na temat budowy metra. W związku z tym swoje stanowisko w tej kwestii przedstawił Andrzej Rogiński, prezes Stowarzyszenia Społeczny Komitet Budowy Metra.

- Kraków praktycznie stał się miastem milionowym. Dzięki miastotwórczym procesom spowodowanym uruchomieniem linii metra będzie mógł pozwolić sobie na wybudowanie pożądanych obiektów wyższych usług publicznych. Bez dobrego transportu publicznego miasto będzie się rozlewać co wymusi wykładanie sporych kwot na budowę kolejnych odcinków linii tramwajowych i uruchamianie dodatkowych linii autobusowych. Mieszkańców będzie ubywać, ponieważ Kraków stanie się miastem mało przyjaznym - przekonuje Andrzej Rogiński.

Pochodzi z Krakowa, ale od 60 lat mieszka w stolicy. Tam przez lata wspierał budowę stołecznego metra. Teraz swoimi doświadczeniami zamierza się dzielić w Krakowie. Z okazji 40-lecia Społecznego Komitetu Budowy Metra, dwa lata temu podczas sesji Rady Miasta Warszawy złożył deklarację, że teraz pora na Kraków.

Andrzej Rogiński jest autorem książki "Metro w Polsce". To opowieść o stu latach planowania i budowie metra w Warszawie, ale też o tym, jak system metra działał w innych państwach na świecie, w tym w Chinach, a także o planach takich rozwiązań w innych miastach w Polsce.

Metro ma poprawić komfort podróży i przyczynić się do rozwoju Krakowa

Prezes Społecznego Komitetu Budowy Metra wylicza powody, dla których warto budować metro w Krakowie: "Szybszy przejazd oznacza oszczędność czasu mieszkańców oraz uniknięcie stania w korkach komunikacyjnych. Nastąpi poprawa bezpieczeństwa przejazdów ze względu na bezkolizyjność trasy. Poprawi się komfort podroży m.in. dzięki dłuższym i szerszym peronom, dobremu skomunikowaniu wyjść z przystankami tramwajowymi czy autobusowymi, pociąg metra nie będzie szarpał, na stacjach usytuowane będą toalety, a na niektórych znajdą się sklepy i punkty usługowe".

Andrzej Rogiński przekonuje też: "Pojazdy elektryczne nie tworzą smogu. Metro zachęci wielu kierowców do pozostawienia samochodów na parkingach. A zatem szkodliwe spaliny nie będą truć ludzi i zabytków. Uniknie się wycinania drzew bo tunele wywierci tarcza. Miasto zaoszczędzi na wydatkach na rozbudowę dróg. Nastąpi rozwój gospodarczy miasta a więc będzie więcej bardziej zróżnicowanych ofert pracy z lepszymi zarobkami, wzrośnie poziom życia. Skoro metro będzie pod ziemią to zaoszczędzony teren będzie można przeinaczyć na inne funkcje a więc choćby na ścieżki rowerowe czy zieleń. Metro ma istotne znaczenie w ramach ochrony ludności cywilnej na co rząd ma odrębne środki finansowe".

Władze Krakowa przygotowują podziemną komunikację

Jakie jest stanowisko obecnych władz Krakowa w sprawie budowy metra? Nowy prezydent Aleksander Miszalski podkreślał, że jest za rozwojem podziemnej komunikacji i zapowiadał starania o dofinansowanie przedsięwzięcia przez rząd, bowiem Kraków nie ma możliwości samodzielnej realizacji tak dużego zadania.

- Tak jak zapowiadałem w kampanii, będziemy się przygotowywać do tej inwestycji. Na razie czekamy na decyzję środowiskową dla tego przedsięwzięcia. Po jej otrzymaniu podejmiemy dalsze decyzje - mówił nam niedawno prezydent Aleksander Miszalski.

Po pozyskaniu decyzji środowiskowej miasto będzie mogło rozpisać przetarg na sporządzenie dokumentacji projektowej dla metra. Na jej pozyskanie trzeba zarezerwować około 2,5 roku. To pozwoliłoby na podjęcie fundamentalnej dla miasta decyzji dotyczącej budowy metra.

- Na pewno, zgodnie z tym, co obiecywaliśmy, chcemy, by w 2028 roku rozpoczęła się budowa - przyznał prezydent Aleksander Miszalski.

W kwietniu podczas pobytu w Krakowie minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział: - Dołożę wszelkich starań, aby ambitne projekty miały dofinansowanie ze środków państwa, a takim projektem jest metro w Krakowie.

Założenie jest takie, by tak w przypadku projektu metra, jak później samej budowy, miasto mogło liczyć na finansowe wsparcie ze strony rządu. Minister Dariusz Klimczak przyznał, że w Brukseli prowadził rozmowy z przedstawicielami Unii Europejskiej w sprawie finansowania ekologicznych inwestycji transportowych. A takim rozwiązaniem jest m.in. metro.

Pierwsza linia planowana z Nowej Huty do Bronowic

Przypomnijmy, że w referendum, przeprowadzonym w maju 2014 roku, krakowianie opowiedzieli się za budową metra.

Poprzednie władze Krakowa zaplanowały pierwszą linię premetra (de facto tramwaj w tunelu) z Nowej Huty przez centrum do Bronowic. Tunel miałby jednak zostać tak wykonany, aby ewentualnie mógł służyć także dla wagonów metra.

Odcinek tunelowy w ramach pierwszego etapu budowy premetra ma się rozpoczynać w rejonie ul. Piastowskiej, a z drugiej strony włączać (w poziomie -1) do realizowanej linii Krakowskiego Szybkiego Tramwaju (z ul. Meissnera do Mistrzejowic) w obszarze ronda Młyńskiego. W ramach odcinka tunelowego zaplanowano też przystanki w rejonie Olszy, pod rondem Mogilskim i w rejonie Akademii Górniczo-Hutniczej.

Pozostałe dwa odcinki premetra zaplanowano od ul. Reymonta do Bronowic i nawet dalej w kierunku gminy Wielka Wieś, a po wschodniej stronie - od ronda Młyńskiego do Wzgórz Krzesławickich.

Czy obecne władze będą realizować tę koncepcję? - Po analizie tego, co już zostało zaprojektowane podejmiemy decyzję - wyjaśnił prezydent Aleksander Miszalski.

Ekolodzy zachęcają do rozwoju sieci tramwajowej i kolejowej

W Krakowie są również głosy podpowiadające prezydentowi, że odpowiednim rozwiązaniem byłoby jednak skupienie się na rozwoju sieci tramwajowej i kolejowej.

Polski Klub Ekologiczny w liście do prezydenta podkreślił: "Nie wróżymy powodzenia dla metra. Miasta nie stać na jego budowę ale nawet gdy miasto pozyska środki zewnętrzne na realizację to w przyszłości pozostaną bardzo wysokie koszty utrzymania. Obawiamy się, że miasta nie będzie stać na utrzymanie dobrej komunikacji zbiorowej we wszystkich obszarach i równocześnie metra. Trzeba również popatrzeć na prognozy, które wskazują że napełnienie metra będzie niewielkie w stosunku do możliwej podaży. Poza tym trasa tak została wydłużona, że czas podróży z placu Centralnego do Rynku będzie dłuższy od czasu podróży rowerem. To oczywiście nie spełni oczekiwań podróżujących samochodem, którzy twierdzą że szkoda im czasu na podróż zbyt powolną komunikacją zbiorową".

"Marzenie o likwidacji korków samochodowych dzięki budowie metra pozostanie tylko marzeniem! PKE opowiada się za racjonalnym wykorzystaniem tego co miasto posiada a więc przede wszystkim modernizacją i przyspieszeniem tramwaju oraz wykorzystaniem kolei do obsługi miasta" - dodał PKE.

Projekt CPK zostaje, jednak będzie zmodyfikowany

od 7 lat
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska