- To zależy - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. - Jeśli spóźnienie jest po stronie MPK, czyli np. wystąpi przez awarię torowiska czy remont sieci trakcyjnej, to pasażer może jeździć jeszcze przez 20 min wszystkimi tramwajami i autobusami. Jeśli przyczyną spóźnienia są czynniki niezależne od nas, jak korek, to takiego prawa nie ma. Ustalaniem takich praw zajmuje się rada miasta, a nie MPK - podkreśla.
Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+