Co z krakowskimi festiwalami? Organizatorzy apelują do władz i proszą o wsparcie

FLESZ - Mieszkanie w wynajętym lokum, w obliczu utraty pracy lub przychodów, jest sporym problemem

Festiwale w Krakowie na pewno będą organizowane, uspokaja KBF. Pytanie: jak?

65 organizatorów festiwali i cyklicznych imprez kulturalnych podpisało list skierowany do rządu z apelem o wsparcie wydarzeń i konkretnymi postulatami. Uwzględnienie festiwali w proponowanych etapach odmrażania kultury i konieczność długofalowych rozwiązań dla tych wydarzeń to jedne z najpilniejszych decyzji zdaniem twórców cyklicznych wydarzeń kulturalnych.

- Festiwale w Krakowie na pewno będą organizowane, jednak już teraz musimy rozpocząć prace, od których będzie zależeć w jakiej formie powrócą i jak szybko się to stanie. Obecna sytuacja i decyzja o wstrzymaniu działalności programowej i merytorycznej instytucji kultury oraz wstrzymaniu realizacji wydarzeń organizowanych komercyjnie, spowodowała zawieszenie kilkuset projektów kulturalnych, w tym wielu znaczących festiwali. W tym roku obywają się one online lub w okrojonej formule lub w ogóle zostały przeniesione na przyszły rok. Część z nich jest też realizowana w formie hybrydowej – częściowo online, częściowo w przyszłym roku, tak jak Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie – mówi Michał Zalewski z Krakowskiego Biura Festiwalowego.

Organizatorzy festiwali podkreślają, że powrót do formy, w jakiej dotychczas funkcjonowały, będzie niemożliwy bez systemowego wsparcia ze strony państwa i proponują osiem postulatów, wśród których znalazły się, m.in. propozycje, by festiwale zostały ujęte w kolejnym etapie odmrażania gospodarki. Organizatorzy podkreślają gotowość do przygotowania i przeprowadzenia wydarzeń kulturalnych zgodnie z obowiązującymi restrykcjami sanitarnymi. By zabezpieczyć ciągłość imprez wieloletnich miałby powstać specjalny fundusz, a my moglibyśmy odpisać wydatki na kulturę od podatku.

O tym, że kultura, zazwyczaj stojąca w ostatnim szeregu przy rozdzielaniu pieniędzy nie jest jedynie kwiatkiem do kożucha przekonują liczby.

- Chociaż może wydawać się, że kultura to tylko dodatek do naszego życia, badania i konkretne dane pokazują, że jest istotna część gospodarki Krakowa, regionu i całego kraju – tylko w Krakowie impakt ekonomiczny, czyli wpływ na lokalną gospodarkę, który wywierają festiwale, jest szacowany na 500 milionów PLN rocznie, a same festiwale daję ponad 4000 miejsc pracy bezpośrednio. Należy do tego doliczyć zatrudnienie wszystkich osób, które pracują u podwykonawców oraz w branżach pokrewnych. Mowa więc o kilkunastu tysiącach osób w samym Krakowie – podkreśla rzecznik Krakowskiego Biura Festiwalowego

Tegoroczne edycje odbywają się w zdecydowanej większości online lub zostały przeniesione na następny rok, niektóre odbędą się bez bezpośredniego udziału publiczności. A materiały dostępne są w sieci dzięki wcześniejszym inwestycjom w ich rejestrację lub dzięki bezpośredniemu łączeniu się z artystami i twórcami, wciąż w tej układance brakuje nas, publiczności.

Do listu festiwalowych twórców dołączamy się więc także my, festiwalowi bywalcy, czekając na nasze wydarzenia nie tylko przed monitorami komputerów. Pojawimy się w maseczkach i zachowamy wyznaczone odległości.