- Podczas meczu z Termalicą dochodziły mnie opinie, że odpuściliśmy, a ja Ślązak z urodzenia nie pomagam Piastowi – mówi szkoleniowiec Cracovii Michał Probierz. - Dostałem takiego dziwnego SMS-a. My jesteśmy dziwnym narodem, wszędzie szukamy podtekstów. Cóż, trzeba to przyjąć. A piłkarze? Każdy z nich walczy o to, by być lepszym. Nie wyobrażam sobie, by przystąpił do meczu bez motywacji. Jeśli chce być lepszy, to musi się starać. Na przykład Michał Helik może chce się dostać do kadry na mistrzostwa świata, Krzysiek Piątek walczy o to, by zostać królem strzelców. Jak strzeli jeszcze pięć bramek, to kupią go drożej o milion euro.
„Pasy” są na 9. miejscu w tabeli, mają sporą szansę, by utrzymać tę lokatę. Śląsk wykaraskał się z problemów.
- Czeka nas bardzo trudne spotkanie, bo Śląsk odżył, zdobył 9 punktów w dodatkowej fazie sezonu – przypomina Probierz. - To dobrze świadczy o drużynie, o piłkarzach, którzy nabrali pewności siebie. Ostatnio Jakub Kosecki zdobył dwie bramki, dobrze się prezentuje. Gratulacje należą się też Marcinowi Robakowi, który ma na koncie sto bramek w ekstraklasie. Obojętnie w jakiej lidze, taki dorobek robi wrażenie. Po meczu z Termalicą jest kilka pozytywów. Przede wszystkim udowodniliśmy, że mecz trwa 90, a nie 60 minut. Dziwią mnie niektóre komentarze, eksperci zawsze wygrywają po meczu. Szczególnie zwracam uwagę na komentarz Rafała Dębińskiego, który popisuje się w Canal Plus. Powinien zejść na ziemię. Jak może, to mi przywali, a mówiłem mu, żeby się ode mnie odczepił. My trenerzy możemy odpowiedzieć tylko na boisku. Jeśli Cracovia gra bardzo słabą piłkę, to jakim cudem zdobyła tyle punktów w tym roku? Będę bronił piłkarzy, nie zasługują na krytykę. Ostatnio straciliśmy bramki, bo staramy się częściej rozgrywać piłkę i nie wychodzi to tak, jak byśmy chcieli. Czasem za łatwo ją oddajemy.
Wszyscy zawodnicy są do dyspozycji szkoleniowca. Trenuje już normalnie Michal Pesković, ostatnio kontuzjowany. Czy jednak wróci do bramki?
- Zobaczymy, przedyskutuję tę sprawę z trenerem bramkarzy Maćkiem Palczewskim – mówi Probierz.
W ostatnim spotkaniu w bramce Cracovii stanął Adam Wilk, w ataku zagrał Nikolai Brock- Madsen, zadebiutował w końcówce meczu Daniel Pik. Czy trener w kolejnym spotkaniu będzie nadal szedł drogą eksperymentów?
Trener Probierz o Brocku-Madsenie
- Krzysiek Piątek zasłużył na to, by powalczyć o tytuł króla strzelców – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Jeśli uda mu się wywalczyć koronę, to będzie to jego sukces indywidualny, zasłużył na to. Jeśli chodzi o zmiany, to jest grupa zawodników, która chce wskoczyć do składu. I zmiany będą, a jeden zawodnik będzie chyba najbardziej zaskoczony.