Cracovia zaczęła 10 stycznia
„Pasy” zaczęły przygotowania 10 stycznia, a pierwszy mecz wiosenny rozegrają 5 marca. Trenują bez Przemysława Kapka i Oskara Wójcika, którzy przebywają z pierwszą drużyną na obozie w Turcji. Na razie nie ma nowych twarzy w zespole.
- Przed sezonem nie zakładałem konkretnego miejsca, nie do końca byłem w stanie ocenić szanse, bo aż tak dużej wiedzy na temat tej ligi nie miałem – mówi Wojciech Ankowski, trener Cracovii, który od lata opiekuje się drużyną. - Skoncentrowaliśmy się na sobie. Ta pierwsza runda miała różne fazy, były dobre występy i słabsze okresy. Potwierdził się fakt, że liga jest wyrównana i nieprzewidywalna. Każda kolejka była ciekawa i była wielką niewiadomą, jeśli chodzi o wyniki. Skupiamy się na tym, by się rozwijać, poprawiać grę. Jeśli wynik będzie pochodną naszej pracy, to będziemy przeć do przodu i będziemy zadowoleni.
Wyrównana stawka
Przed zespołem potężne wyzwanie, liga jest tak wyrównana, że pierwszą Cracovię od 8. w klasyfikacji Polonii Warszawa dzielą tylko 3 punkty. Do rozegrania pozostał jeszcze mecz Legii z Rakowem (16.03).
- Nasze zamierzenia? Wychodzimy na mecz i chcemy rozegrać dobre spotkanie – mówi trener. - Chcielibyśmy, by wynik był pochodną naszej dobrej gry. Na to liczymy. Jeśli będziemy osiągać cel z meczu na mecz, to jest jasne, że na koniec sezonu będziemy się liczyć w walce o złoty medal. Na razie będziemy się koncentrować na każdym kolejnym przeciwniku.
Pokazali charakter z Jagiellonią Białystok
Najlepszym jesiennym meczem „Pasów” była według trenera konfrontacja z Jagiellonią w Białymstoku. Krakowianie przegrywali 0:2, by wygrać 3:2.
- Graliśmy agresywną piłkę i udało nam się zdominować przeciwnika – podkreśla szkoleniowiec. - Zarówno pod kątem piłkarskim jak i wolicjonalnym. Nie ustrzegliśmy się błędów, bo straciliśmy bramki po błędach indywidualnych, ale potrafiliśmy po przerwie totalnie narzucić swój styl gry. Zdobyliśmy trzy gole, które dały nam zwycięstwo i zawodnicy uwierzyli w to, że dobrą grą można wszystko nadrobić. Jeśli jest wiara i konsekwencja w tym co robimy, to finalnie przyniesie to pozytywny efekt. Drugim takim spotkaniem, o którym warto powiedzieć jest rewanżowy mecz z Pogonią Szczecin (3:2 – przyp.).
Zespół Cracovii jest mocno zbilansowany, świadczy o tym liczba strzelonych goli – 27, jak również straconych – 27. Jest balans między grą w obronie i w ataku.
- Wychodzimy z założenia, że w dzisiejszej piłce trzeba być dobrym w każdym aspekcie gry – podkreśla Ankowski. - Kładziemy nacisk na każdy element w treningu i w meczu. Zdarzyło nam się kilka meczów, w których tych bramek straciliśmy zdecydowanie za dużo, uważam, że stać nas na to, by w tych działaniach defensywnych być skuteczniejszym. Jako lider nie mamy zbyt dużo strzelonych goli, ale cały czas nad tym pracujemy. Chodzi o to, by nasza gra przekładała się na większa liczbę sytuacji bramkowych. Oczywiście, nie oznacza to większej liczby goli, ale zwiększają się na nie szanse.
Wpadka ze Stalą Rzeszów
Krakowianie zaliczyli poważną wpadkę, przegrywając ze Stalą w Rzeszowie 1:4, zespołem, który nie liczy się w walce o medale. Ulegli też Warcie Poznań 1:3, drużynie, która jest w strefie spadkowej.
- Meczu w Rzeszowie nam najbardziej szkoda, bo miałem wrażenie, że dobrze w niego weszliśmy, w dużej mierze kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, jestem w stu procentach pewien, że byliśmy w stanie nie dopuścić do sytuacji, które stworzyła Stal – zapewnia trener. - Straciliśmy dwa gole, potem były próby odrabiania strat, a wyglądało to, jak bicie głową w mur. Nadziewaliśmy się na kontry przeciwnika, który był bardziej skuteczny i zdeterminowany. Byliśmy punktowani. Po takim meczu wiedzieliśmy, jakie wnioski trzeba wyciągnąć.
W zespole trzeba się spodziewać ruchów kadrowych. Niektórzy zawodnicy pójdą na wypożyczenie, mogą być przesunięcia z zespołu Cracovii U-17, poza tym mogą być transfery z zewnątrz. Ale trzon zostanie. Wielu z juniorów trenowało już z pierwszym zespołem. Właśnie awans do drużyny Jacka Zielińskiego jest głównym celem dla tych chłopaków.
- Bardzo mnie to cieszy, że zawodnicy idą trenować do pierwszego zespołu – mówi Ankowski. - Chciałbym, by ta grupa była coraz większa. Jest co najmniej kilku, którzy pracują i mają potencjał na to, by prędzej czy później tę szansę dostać. Liczę, że tak się stanie.
Nad przygotowaniem fizycznym czuwał Piotr Doncer, ale został przesunięty bliżej I zespołu, a z zespołem bezpośrednio współpracuje od niedawna Dariusz Ząbek.
Sparingi
Zespół zaczął w weekend serię sparingów od meczu z Rakowem Częstochowa U-18 (4:4, gole dla krakowian: Kapusta, Gut, Hyla, Wojtysko), następnie zagra z Jutrzenką Giebułtów (28.01), Unią Oświęcim (5.02), Lubaniem Maniowy (12.02), Podhalem U-18 (9.02), Wiślanami Jaśkowice (19.02) i Stalą Rzeszów U-18 (26.02). W poniedziałek zespół rozpoczął tygodniowy obóz w Rącznej, podczas którego będzie trenował dwa razy dziennie.
Trening noworoczny Cracovii. Kibice "Pasów" tradycyjnie powi...
- Auta i inne pojazdy polskich sportowców. Zobacz, czym jeżdżą gwiazdy
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
- Legia spada do I ligi. Licznik bije - już 14 porażek! MEMY
- Wisła Kraków. Transfery, kontrakty, spekulacje, plotki - zima 2022
- W takim luksusie mieszkają piłkarze Wisły w Turcji [ZDJĘCIA]
- Małopolska Jedenastka Roku 2021. Piłkarze z Cracovii i Wisły, ale trener z Bruk-Betu
