Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Josef Dobosz zatrzyma Aksam Unię?

Andrzej Rzycki
Trener Aksam Unii Ales Flasar ma powody do zadowolenia
Trener Aksam Unii Ales Flasar ma powody do zadowolenia Andrzej Rzycki
Oświęcimski patent na punkty z KH Ciarko Sanok. Personalny smaczek potyczki Unii z Krynicą.

Hokeiści Aksam Unii nie zwalniają tempa. Wyjazdowa wygrana nad KH Ciarko Sanok 4:1 była już ich piątą w grupie słabszej. Dziś czeka ich kolejne starcie.

Kiedy oświęcimianie grają z sanoczanami, to śmiało można obstawiać końcowy rezultat 4:1 dla biało-niebieskich. Już trzy pojedynki tych drużyn w tym sezonie kończyły się właśnie takimi wynikami. W jednym przypadku było 3:1 dla podopiecznych Alesa Flasara.

Niedzielne zwycięstwo lidera grupy słabszej oglądała w Sanoku grupa kibiców z Oświęcimia, która nie żałowała gardeł. Doping pomógł, bo goście wypunktowali miejscowych. Zaczęło się od trafienia Wojciecha Wojtarowicza, który wykończył akcję pierwszego ataku. Na 2:0 w drugiej tercji podwyższył Martin Bucek. Losy spotkania definitywnie rozstrzygnął Mateusz Adamus, który w ostatniej partii dwukrotnie trafił do siatki gospodarzy.

- Poprawiłem uderzenie Mariusza Obstarczyka - mówi Mateusz Adamus.
- Po tym golu grało nam się dużo swobodniej. Prowadziliśmy 3:0 i byłem przekonany, że nic złego stać się już nam nie może. W trzeciej tercji kontrolowaliśmy wydarzenia na lodzie. Cieszą dwa gole, ale najważniejsze jest dla mnie zwycięstwo drużyny. Powiększyliśmy przewagę nad rywalami i oby tylko tak dalej - powiedział napastnik Aksam Unii.

Biało-niebiescy mają pięć "oczek" więcej od KH Ciarko Sanok i aż osiem przewagi nad gdańskim Stoczniowcem. Zespół prowadzony przez Andrzeja Słowakiewicza rozegrał jednak o jedno spotkanie mniej.

Ales Flasar: Ciągle jesteśmy głodni zwycięstw i chcemy iść za ciosem

- Początek został zrobiony - cieszy się trener, Ales Flasar.
- Wygraliśmy pięć gier i usadowiliśmy się na miejscu lidera. Teraz niech martwią się rywale, jak nas dogonić. My ciągle jesteśmy głodni zwycięstw. Nie miałbym nic przeciwko temu, aby nasza passa trwała jak najdłużej - dodaje trener.

Ales Flasar zastąpił na stanowisku trenera oświęcimskiego beniaminka Josefa Dobosza. Ten wyjątkowo krótko był bezrobotnym. Dobosz znalazł zatrudnienie w Krynicy. Debiutująca pod jego wodzą krynicka drużyna napsuła sporo krwi Stoczniowcowi Gdańsk, przegrywając dopiero po dogrywce. W niedzielę uległa u siebie ekipie z Torunia 3:5. Sytuacja "mineralnych" jest coraz trudniejsza. KTH zajmuje ostatnie miejsce w grupie słabszej z dorobkiem zaledwie dwóch punktów.

Lekiem na całe zło ma być właśnie Josef Dobosz. Ten szkoleniowiec, jak mało kto zna oświęcimski zespół. Jego wiedza ma znaleźć przełożenie w wyniku dzisiejszego pojedynku. Na to liczą w Krynicy, bo mecz z Aksam Unią to dla kryniczan już ostatni dzwonek na złapanie kontaktu z duetem toruńsko-gdańskim. Wraz z krynicką drużyną do grodu nad Sołą zawita czeski napastnik Karel Horny. Ten zawodnik jeszcze w ubiegłym sezonie zdobywał gole dla Aksam Unii, a w historii oświęcimskiego klubu jest najskuteczniejszym obcokrajowcem.

Zdecydowanym faworytem pojedynku w Oświęcimiu (dziś o godz. 18) będą jednak gospodarze. W pierwszym meczu tych drużyn w Krynicy, Aksam Unia rozgromiła KTH 7:2. Wówczas kryniczan prowadził jeszcze Adam Kilar.

Dzisiejsze spotkanie w Oświęcimiu poprowadzi katowicki arbiter - Patryk Pyrskała. Ten sam sędzia gwizdał "na środku" ostatni mecz z udziałem Aksam Unii w Sanoku. Na liniach pomagać mu będą Leszek Kubiszewski oraz Mariusz Smura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska