https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik przyłapał źle zaparkowaną śmieciarkę, MPO bagatelizuje

Karolina Gawlik
Nie ma wątpliwości - samochód MPO wjechał na trawnik.
Nie ma wątpliwości - samochód MPO wjechał na trawnik. fot. Robert
Nieprawidłowo zaparkowane pojazdy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i odpoczywający pracownicy - na taki widok natrafił nasz Czytelnik, idąc ul. Długą. Pan Robert jest zaskoczony, że samochody były źle zaparkowane, tym bardziej że w okolicy były do dyspozycji puste miejsca parkingowe.

Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Jak zaznacza mężczyzna, pojazdy MPO przykuwały od razu uwagę. Z trzech samochodów aż dwa były zaparkowane nieprawidłowo. Na dodatek, jeden z nich stał dwoma kołami na trawniku.

- To instytucja, która dba o przestrzeń miejską, a w ten sposób przecież sama ją niszczy - mówi pan Robert.
Ale najbardziej naszego Czytelnika zdziwił fakt, że pracownicy MPO nie podejmowali żadnej interwencji. Jeden z nich spacerował, drugi zaś ucinał sobie drzemkę.

- Rozumiem, że gdy pracownicy muszą zrobić coś natychmiast, nieprawidłowe parkowanie można jakoś uzasadnić, ale w tym przypadku nie było widać, żeby interweniowali w jakikolwiek sposób - mówi Czytelnik. Pan Robert przesłał nam zdjęcie, na którym widać opisywaną przez niego sytuację.

Sprawę zgłosiliśmy więc w MPO. Jego przedstawicielka zaprzecza relacji naszego Czytelnika, według której pracownicy odpoczywali. Wyjaśnia, że mieli przerwę jedynie na posiłek.

- Zespoły zajmujące się utrzymaniem czystości w centrum pracują w trybie ciągłym, dwuzmianowo. Na każdej zmianie pracownicy mają prawo do przerwy na posiłek, podobnie jak w każdej innej pracy - tłumaczy Krystyna Paluchowska z MPO. - Pracownicy zatrzymali się w ramach tej przerwy.

Rzeczniczka dodaje, że pojazdy były zaparkowane w tym miejscu przez krótki czas, maksymalnie 20 do 30 minut. Jak się okazuje, tylko jeden z kierowców został ukarany za nieprawidłowe parkowanie. Mimo że drugi pojazd także stał na chodniku.

- Jeden z samochodów częścią koła wjechał na trawnik, co było zachowaniem niewłaściwym, za co został przez swojego zwierzchnika ukarany - informuje Paluchowska.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szczypek
Pan Robert to pewnie zasłuzony ORMOWIEC
k
krk
on lubi takie afery
I
Inny krakus.
Ale nałapał ! - Ale przestępców nałapał ! ale zrobił plus dla miasta ! MPO krzywo stanęło !! Byś PRZYŁAPYWAŁ srające psy,parkujących na torowisku tramwajowym ,na chodnikach co zastawiają całą szerokość a wogóle wziąby się za pracę ! PRZYŁAPYWACZ !
P
Pracujący.
Robert nie ma pracy i łazi i fotografuje - że też nikt ci tych nóg nie poubija !!
K
Krakus.
Ze tez zacny pan Robert nie przejdzie się na ul Mogilską na odcinku od Białuchy do Cystersów !? Tam niech pan Robert robi zdięcie parkującym samochodom - tak stają że pieszy przejśc nie może ,a nie wspomnę już o matce z wózkiem . Niech sobie pan Robert uświadomi ze są to MIEJSKIE SŁUŻBY TECHNICZNE i im trochę więcej wolno jak bezwartościowemu jakiemuś Robertowi. Jakieś chodzące pisiorowskie zero !
X
XXL
A tak co pan Robert zyskał ? Ukarali człowieka, że najechał kołami na kilka centymetrów trawy ?
Ja też jestem za szanowaniem zieleni, ale nie tędy droga. Niech pan Robert fotografuje psy na trawnikach załatwiające swoje potrzeby i ich właścicieli którzy wydeptują trawę, ale udają że nie widzą jak piesek robi kupkę, by jej nie sprzątać.
M
MM
Kilka centymetrów kół stoi na trawie i taka afera ! Wstyd panie Robercie ! Ludzie w MPO też mają prawo do przerwy , by odpocząć i zjeść posiłek.
S
STOP KAPUSIOM
MOŻE ODUCZY SIĘ SPOŁECZNICTWA
t
tobiasz
Karny kut.s dla pana roberta i zarazem 100 pkt. za podpie.dolkę.
a
ala
Strasznie by się zwróceniem uwagi przejął
X
XXL
Pan Robert to chyba się nudzi. Powinien mieć wyrzuty sumienia, że przez jego donosicielstwo kierowca został ukarany. Nie dość ,że zarobki marne, to może jeszcze zabrali mu premię. Może gość ma rodzinę i dzieci na utrzymaniu, może nie ma za co im kupić podręczników?
Mógł sam zwrócić uwagę kierowcy, a nie od razu robić aferę !
t
to niech
się w głowe pierdolnie. DLACZEGO STARE K**** NIECHCĄ ZDYCHAĆ ?!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska