Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Tarnowska: w domu trzymał 3,5 kilo trotylu

Andrzej Skórka
W zabudowaniach znaleziono m.in. stare pociski oraz dużą ilość sproszkowanej substancji, która okazała się trotylem
W zabudowaniach znaleziono m.in. stare pociski oraz dużą ilość sproszkowanej substancji, która okazała się trotylem Andrzej Skórka
Zarzut posiadania bez zezwolenia materiałów wybuchowych usłyszał 25-letni mieszkaniec Ćwikowa w powiecie dąbrowskim. Prokuratura ujawniła, że w jego zabudowaniach policjanci znaleźli m.in. 3,5 kg trotylu. Wygląda na to, że niebezpieczny materiał mężczyzna pozyskiwał opróżniając... niewy-buchy. Hobby podejrzanego było gromadzenie militarnych pamiątek.

W środę wielu policjantów pojawiło się na podwórzu jednego z domów w Ćwikowie. Wśród nich byli także pirotechnicy. Powód? W zabudowaniach znaleziono m.in. 3,5 kg sproszkowanej substancji. - Badania potwierdziły, iż był to trotyl - mówi Małgorzata Chrabąszcz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Według pirotechników, taka ilość materiału wybuchowego mogłaby zniszczyć np. czołg, a siła podmuchu w razie detonacji byłaby niebezpieczna w promieniu 50-80 metrów od miejsca eksplozji.

Dzień po przeszukaniu prokurator przesłuchał w Radomiu 25-latka. Mężczyzna podejrzany jest o nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych. Grozi mu za to kara od pół roku do 8 lat pozbawienia wolności. Przy tej okazji na jaw wyszło, że mieszkaniec Ćwikowa od lat zajmuje się wyszukiwaniem militariów z okresu I i II wojny światowej.

- Kupował je od innych osób albo przeszukiwał lasy z użyciem wykrywacza metali - relacjonuje ustalenia prok. Chrabąszcz. Znaleziono u niego także powojenne pamiątki w postaci pocisków, łusek i zapalników. Te elementy będą teraz badać powołani przez prokuraturę biegli. Gdyby uznali, że stanowią zagrożenie, nie jest wykluczony kolejny zarzut dla mężczyzny.

Wśród mieszkańców niewielkiego Ćwikowa policyjna akcja wywołała spore poruszenie. Ale mieszkańcy od początku powątpiewali w złe intencje sąsiada. - Cała jego rodzina to ludzie do rany przyłóż - twierdzi jeden z nich. - Porządny chłopak, wyrwał się stąd, studiował, nie wierzę, żeby coś złego kombinował - mówi rówieśnik podejrzanego.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w zbiorach mężczyzny znajdować się miały m.in. również stare wojskowe hełmy. Po przesłuchaniu został zwolniony, pozostaje jednak pod dozorem policji.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska