https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Damy wam igrzyska, bo chleb jest za drogi

Przemysław Franczak
Spodobały się polskim politykom mistrzostwa, oj spodobały. W narodzie fala entuzjazmu już opadła, w kraju dziać się zaczęły historie zupełnie zwyczajne, to znaczy bankrutują biura podróży i protestują lekarze, ale za to rządzący jeszcze nie wyszli ze strefy kibica. Ich entuzjazm jest zrozumiały: za nimi miesiąc niemalże miodowy. Ech, jak było pięknie.

Nikt nie pytał "jak żyć", nikt nie marudził, nikt na ręce nie patrzył, a sondaże rosły jak na drożdżach. Gdyby taka fiesta mogła trwać bez końca… Tak się wszyscy rozmarzyli, że jęli na wyścigi zgłaszać pomysły organizacji kolejnych wielkich imprez. Mundial, igrzyska letnie, zimowe. Wszystko. Zorganizujemy wszystko. My, do niedawna skromny kraj w Europie Wschodniej, dziś jej bijące serce, kontynentalna potęga skupiająca na sobie podziw całego świata, gotowiśmy są dostarczyć ziemianom sportowych rozrywek wszelakich. I przy okazji zrobić dobrze sondażowym słupkom.

Tacy na przykład polscy miłośnicy astronautyki mogą jedynie ubolewać, że jest ich zdecydowanie mniej niż ludzi interesujących się sportem. Gdyby proporcje były odwrotne, nasz rząd już dawno ogłosiłby powstanie rodzimego programu lotów kosmicznych.
No, ale tu nie krytykować trzeba, tylko chwalić, bo rozmach planów wskazuje, żeśmy są krajem bogatym, drugim Katarem co najmniej, a rosnący dług publiczny to jedynie fantasmagoria niedouczonych ekonomistów. Pieniędzy musi być w budżecie mnóstwo. Weźmy choćby takie letnie igrzyska w Warszawie. Pal sześć, że oprócz wielu innych rzeczy trzeba by wybudować jeszcze jeden stadion, bo na Narodowym zapomnieli zaprojektować bieżnię. Jakieś skromne 2-3 miliardy. Damy radę!
Zza pleców stolicy śmiało wychyla się Kraków. - A my zimowe igrzyska, zimowe! - podnosi paluszek prezydent Jacek Majchrowski. Genialny pomysł, który wraca średnio co dwa lata, jak przystało na leżące w górach miasto.

Jako krakus z krwi i kości biję brawo, przyklaskuję ochoczo, chcę zimy w tym upale, ale też muszę zadać kilka pytań.
Skoro jesteście w stanie znaleźć pieniądze na wybudowanie wyśnionego przez tysiące krakowian toru do łyżwiarstwa szybkiego, to może nie trzeba zwalniać kilkuset nauczycieli? Będzie wtedy można zmniejszyć liczbę dzieci w klasach, dokupić lepsze wyposażenie, pomoce dydaktyczne. Na razie musimy to robić my - rodzice, ale chętnie podzielimy się obowiązkami. Taki tor, profesjonalny, z trybunami, zapleczem, to przecież będzie kosztował tak na bidę z pół miliarda. Macie aż tyle na rozkurz? No, musicie mieć, bo chyba nie myśleliście, że wystarczy na Błoniach ustawić bandy w owal, wylać parę wiader wody, a mróz załatwi resztę.

Hej, a skoro stać was też na postawienie tak pożądanej przez krakowian hali do curlingu, to może nie trzeba likwidować szkolnych stołówek? Przecież przy wydatkach na igrzyska pieniądze na stołówki to drobne.

Ale, ale - skoro poza tą halą, którą właśnie budujecie (o ile to już wzrosły koszty od planowanych - o 50, 100 procent?), starczy wam jeszcze na postawienie wymarzonych przez krakowian dwóch kolejnych, to może nie trzeba obcinać dotacji na niepubliczne przedszkola, może wręcz da się otworzyć nowe państwowe placówki, żeby na hasło "polityka prorodzinna" rodziców w czasie rekrutacji nie ogarniało skrajne wk…, pardon, pusty śmiech. Jak to dwie dodatkowe hale - zapytacie. Ano tak to. Na hokej jedna nie wystarczy, a gdzieś przecież jeszcze łyżwiarze figurowi muszą kręcić piruety, no i short track, co z short trackiem?! Krakowianie przecież pasjami uprawiają short track.

Ejże, ale skoro miejska kasa ciągle nie przestała pękać w szwach i z nadwyżek wyrychtujecie nam jeszcze od lat wyczekiwany przez krakowian tor saneczkowo-bobslejowy, to może jednak zamiast obcinać wydatki na kulturę, po prostu je podniesiecie? No i może jednak zimą zupełnie niepotrzebnie oszczędzacie na oświetleniu?

Aaaa, przepraszam, dopiero teraz pojąłem tę wizjonerską ideę. Miasto po prostu odkłada na igrzyska. Panie prezydencie - dziękujemy.

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
Ty tak z samego siebie, czy ktoś ci za to płaci? Zobacz geniuszu na datę powstania tekstu.
g
gosc
bo odlot ma po nim nieziemski - sądząc po treści wpisu powyżej. Ja np. nie jestem na żadnych szajsfukach a też głosowałem przeciw cyrkowi olimpijskiemu.

a P. Franczak niechcący dwa lata temu stworzył wizjonerski artykuł ;). Nic nie stracił na aktualności.
G
Gość
[...] Tak swoją drogą to mamy w Krakowie do czynienia z ewenementem na skalę światową. Oto kilka tysięcy ludzi zrzeszonych na FB chce glosować w referendum przeciwko otrzymaniu przez Kraków dofinansowania w wysokości około 20 000 000 000zł (słownie dwudziestu miliardów). [...]
www.okiemprzyrodnika.blog.pl
g
grzeg
Teraz już tylko pozostała wam g******, niby to zjadliwa ironia? Nie uda się - Olimpiada w Krakowie będzie!
k
krakowianin
W najbliższych wyborach samorządowych ponownie wybierzcie na prezydenta tego z Sosnowca zadufanego w sobie p r o f e s o r a Majchrowskiego ,dalej będzie dawał nam w dupę podnosząc ceny podatki i drążył nasze kieszenie .Gratuluje wszystkim tym którzy na niego glosują. Teraz dal 2,mln policji ,później nagrody pracownikom URZĘDU MIASTA NO ELEKTORAT Z A P E W N I O NY NA 4ta kadencja!!!!!
sceptyk
super tekst popieram wszystko co tam napisales
J
Jabo
Tak, panie Majchrowski - serdecznie dziekujemy. Niezpomnijmy podziekowac jesienia!
k
kunta
W kilku tematach się z autorem nie zgadzałem, ale w tym temacie popieram wszystko co napisała. Dość juz robienia idiotów z mieszkańców Krakowa !
k
katharsis
Dobre :) A ścieżek rowerowych jak nie było, tak nie ma, a na to miliardów nie potrzeba, bo kasę już na to mają, z wysokich opłat i bzdurnych podatków.
J
Ja
A ty przydupcu masz nos w swojej dup.e.
ha-ha-ha !!!
k
kazio
Trzeba pamiętać, Ze Majchrowski kojarzy się z gminą krakowską, tą widzialną, w jednym województwie. Istnieje jednak też gmina krakowska trochę ukryta. A jej obszar ciągnie się od Bielska po Lublin. A tam pieniądze leżą na kupie, dokładniej mówiąc znajdują się w kupie.
b
bajubongo
świetne! więcej!
C
Czytelniczka
Dziekuje Przemek !
Artykul BOMBA !!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska