Janczyk to jeden z największych niespełnionych talentów polskiej piłki. Na przeszkodzie w zrobieniu światowej kariery stanął przede wszystkim nałóg. To przez alkoholizm napastnik popadał w tarapaty w każdym z kolejnych klubów, z których po krótszym lub dłuższym czasie był po prostu wyrzucany.
W październiku zeszłego roku szansę dała mu Odra Wodzisław. Wydawało się, że pod opieką trenera Ryszarda Wieczorka 31-latek stanie na nogi. Nadziei starczyło jednak na ledwie pół roku. Dzisiaj zarząd tego klubu opublikował następujący komunikat:
Zarząd klubu i sztab szkoleniowy Odra Wodzisław informuje, iż Dawid Janczyk po pobycie w domu nie pojawił się od poniedziałku w klubie. W związku z zaistniałą sytuacją klub kończy współpracę z Dawidem Janczykiem.
Bilans Dawida Janczyka w Odrze Wodzisław zatrzymał się na pięciu występach i dwóch golach. - Mieliśmy z Dawidem umowę: jak wróci do nałogu, to w Odrze nie będzie dla niego miejsca. I dzisiaj takie jest stanowisko władz klubu i sztabu szkoleniowego - wyjaśnia trener Wieczorek w rozmowie ze sport.pl.
Po 20 kolejkach Odra zajmuje pozycję lidera w grupie Katowice III. Wygrala 17 meczów, zremisowała 3 (bramki 82-10).
10 ostatnich trenerów Legii Warszawa. Który był najlepszy?
