Eliminacje MŚ 2022. Andora - Polska 1:4
Paulo Sousa dokonał pięciu zmian względem październikowego meczu z Albanią (1:0). Z powodu kartek zabrakło Jana Bednarka i Tymoteusza Puchacza, kontuzja wykluczyła z gry Adama Buksę, a na ławce decyzją selekcjonera zaczęli Jakub Moder i Paweł Dawidowicz.
Reprezentanci Andory zagrali agresywnie i od razu za to zapłacili najwyższą cenę. Szkocki sędzia w 21 sekundzie wyrzucił z boiska Cucu za uderzenie łokciem w twarz Kamila Glika. Przed przerwą nasi rywale za faule i wykłócanie się o kary dla Polaków otrzymali jeszcze trzy żółte kartki. U nas ukarany został jedynie Mateusz Klich.
Polacy szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Jako pierwszy trafil kapitan Robert Lewandowski po zagraniu Kamila Jóźwiaka. Była to 5 minuta meczu. W 11 minucie Jóźwiak sam zdobył bramkę, kiedy z lewej flanki dograł mu Przemysław Frankowski. Potem gra jakby siadła.
Na sztucznej murawie biało-czerwoni nie ustrzegli się błędów. Mimo gry w przewadze liczebnej - tak jak z San Marino - stracili bramkę. Doszło do tego po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w 45 minucie. Dwubramkową przewagę udało się odzyskać jeszcze przed kwadransem przerwy, gdy na 3:1 podwyższył Arkadiusz Milik, dla którego był to pierwszy występ w reprezentacji od marca. W drugiej połowie Milik skierował piłkę do siatki po raz drugi, lecz sędzia dopatrzył się ofsajdu i gola nie zaliczył.
W drugiej połowie Polacy nie strzelili już tylu goli, ale w pełni kontrolowali przebieg gry. Ostatnią bramkę zdobył nie kto inny jak Robert Lewandowski. Swoje 74. trafienie w narodowych barwach uzyskał po strzale głową, gdy z rzutu rożnego dośrodkował Piotr Zieliński.
Matty Cash zadebiutował w reprezentacji Polski. Pół godziny gry
Z powodu kartki w dzisiejszym meczu przeciw Węgrom nie zagra Grzegorz Krychowiak.
Piłkarz meczu: Robert Lewandowski
Atrakcyjność meczu: 6/10
REPREZENTACJA w GOL24
