Jeśli będziecie je karmić, to zostaną na miejscu. Bo i po co mają odlatywać? Jeśli zima będzie surowa, to przymarzną do lodu. Kiedyś widziałem jak druhowie straży pożarnej próbowali uwolnić łabędzia z lodowej pułapki. Ptak potraktował ich jak napastników, a ma czym walczyć o życie. Uderzenie potężnym skrzydłem nie tylko boli, ale może zwyczajnie znokautować wroga.
Póki co, nie dzieje się nic złego. Rzeki nie marzną a wodne ptactwo jest doskonale przystosowane do pływania i nurkowania w zimnej wodzie. To temat na inne opowiadanie, a wracając do karmienia łabędzi, to trzeba trzymać uczucia na wodzy. Jeśli zima będzie rzeczywiście sroga, jeśli nie odlecą to w okolicach Nowego Roku przyjdzie czas na pomoc.
I Boże uchowaj przed karmieniem pieczywem czy innymi resztkami z obiadu. Wodne ptaki to roślinożercy. Ślimaki czy inne owady to tylko dodatek do menu. Jeśli karmić to zbożem, otrębami czy dróbno pokrojonymi warzywami.Warzywa można ugotować, ale bez dodatku soli. Miejskie łabędzie przywykły do pieczywa, ale zgubne przyzwyczajenie prowadzi do zakwaszenia organizmu ptaka.
Na razie nie karmimy!
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Gdzie na sanki w Krakowie? Lista najlepszych górek do zjeżdżania na sankach MAPA
- Tak wyglądają wnętrza legendarnego hotelu Cracovia. Niebawem powstanie tu nowe muzeum
- Horoskop miłosny na grudzień 2023. Zobacz, co cię czeka w nadchodzących tygodniach!
