W ubiegłym tygodniu rozpoczęły się ferie zimowe. Jako pierwsi na wypoczynek pod Tatry przyjechali uczniowie z województw dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego, zachodniopomorskiego. Natomiast od 20 stycznia dołączyli do nich mieszkańcy woj. podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. To spowodowało - zgodnie zresztą z przewidywaniami branży turystycznej - że pod Giewontem zrobiło się tłocznie.
Wzmożony ruch widoczny jest na Krupówkach, szczególnie wieczorową porą. W poniedziałkowy wieczór deptak pod Giewontem pełen był turystów. Tłoczno w sklepach, kawiarniach i restauracjach. Na ulicy słychać było gwar i śmiech spacerujących wczasowiczów. Trudno było znaleźć miejsce parkingowe w centrum miasta - zwłaszcza przy samych Krupówkach.
To cieszy miejscowych przedsiębiorców. - Liczymy na to, że sezon będzie dobry i powoli się rozkręci. Widać, że goście są. I oby tak dalej - mówi wynajmująca kwatery pani Helena z zakopiańskiej Olczy.
Spory tłum na deptaku przyciągnął sprzedawców rozmaitego asortymentu. W tym roku królują podświetlane baloniki. Stoisk z tym asortymentem wyrosło na Krupówkach sporo. Do tego pojawili się nowi przebierańcy pozujący do zdjęć z turystami - oczywiście za pieniądze. Szczyt sezonu turystycznego w pełni...
- Jest barwnie, kolorowo i tłocznie. Jest śnieg i mróz. Turyści się cieszą, bo mogą odpocząć, a my możemy zarobić. Zakopane nie umarło tak jakby wielu chciało. Tu nadal jest magia, którą kocha wiele osób - mówi nam jeden ze sprzedawców pamiątek z deptaka.
Zimowa wycieczka na Halę Gąsienicową. To idealna propozycja ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
