https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hałas z krakowskiego pubu nie daje spać sąsiadom

M. Stuch, A. Maciejowski
Klub istnieje dwa lata, hałas stał się dokuczliwy ostatnio
Klub istnieje dwa lata, hałas stał się dokuczliwy ostatnio andrzej banaś
Mieszkańcy ulicy Skawińskiej skarżą się na hałasy dochodzące z pobliskiego klubu "Masada". Twierdzą, że nie sposób usnąć w nocy, z powodu głośnej muzyki i śpiewów podchmielonych imprezowiczów.

Menedżerowie klubu zapewniają, że robią wszystko, aby mieszkańcy mieli w nocy ciszę i zapraszają do siebie na rozmowę o problemie. Straż miejska zachęca lokatorów, aby od razu informowali o hałasie.
Mimo, że klub "Masada" istnieje już prawie dwa lata, mieszkańcy twierdzą, że dopiero w ostatnich miesiącach hałas stał się bardzo dotkliwy. - Co noc słychać tylko dudnienie i huczenie - żali się Władysława Grzyb.

Sąsiedzi lokalu skarżą się, że klub jest bardzo blisko ich okien, a imprezy trwają do białego rana. - Co chwilę ktoś krzyczy, śpiewa, z klubu tętni muzyka. Spać się nie da. Co gorsze, straż miejska nie reaguje na nasz problem - dodają mieszkańcy.

Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej sprawdził dla nas zgłoszenia z tej części Krakowa. - Do tej pory, przez ostatnie dwa miesiące nie zanotowaliśmy żadnych zgłoszeń, dotyczących nocnych hałasów z "Masady" - mówi. - Nie było więc podstaw do interwencji.

Rzecznik straży dodaje, że jeżeli mieszkańcom przeszkadzają głośne koncerty, organizowane w "Masadzie", powinni od razu zgłaszać interwencję. Można to zrobić osobiście lub telefonicznie, najlepiej wtedy, gdy hałas jest najbardziej dotkliwy - dodaje rzecznik.

Mieszkańcy twierdzą jednak, że do obowiązku powinni poczuć się również właściciele klubu i uszanować ciszę nocną.

Zarządcy "Masady'' odpowiadają, że klub stara się żyć w zgodzie z mieszkańcami. - Zawsze próbujemy jak najbardziej wygłuszyć jakiekolwiek odgłosy muzyki - zapewnia menedżer klubu Jacek Bandura. Zarządcy klubu zapewniają, że nawet w lecie, kosztem komfortu klientów, zamykają wszystkie okna i drzwi, żeby okoliczni mieszkańcy mieli ciszę w nocy.

- Być może ostatnio, podczas wielkich upałów, było u nas kilka otwartych okien, a i ludzie spali przy otwartych oknach i stąd zapewne to wrażenie, że jest głośno - tłumaczy menedżer. Przedstawiciel klubu tłumaczy również, że "Masada" nie może odpowiadać za to, że ktoś hałasuje już po wyjściu od nich z klubu.

Jeżeli komuś przeszkadzamy, jesteśmy otwarci na rozmowy z sąsiadami. Zapraszamy do klubu. Na pewno dojdziemy do jakiegoś porozumienia, cieszącego obie strony - twierdzi menedżer klubu.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pamagajacy
Nie moze byc tak ,aby jeden klub czy dyskoteka zaklocal spokoj mieszkancom.Mieszkaniec musi byc wazniejszy niz klub.Mieszkancy.Musze Wam poradzic co zrobic z tym klubem.A wiec tak.Zawsze gdy jest za glosno wolajcie straz miejska czy tez policje.Niech z kazdej wizyty sprzadzaja notatke.Najlepiej gdyby to trafilo do sadu i zapadl wyrok.Dwa wyroki lub nawet nie wyroki ale zgloszone i potwierdzone zgloszenia zaklocenia porzadku i mozecie napisac skarge do urzedu miasta z prosba o odebranie koncesji.Ostatnio zabrali sie za lokal "Pijalnia wodki i piwa"na Sw Tomasza.I co?Koncesja odebrana z tym ze wlasciciel sie odwoluje.Teraz na tapecie jest inna knajpa o podobnej dzialalnosci.Nie dajcie sie restauratorom.To Oni musza sie podporzadkowac a jak nie to wynocha.Ludzie maja prawo do wypoczynku i snu.
K
Katz
Wlascicielem klubu jest niejaki Andrzej Kulinski. On ma dokladnie gdzies innych ludzi i mysli tylko o kasie. Daje lapowki Strazy Miejskiej i temu Aniolowi wiedz gosciu pieprzy jak porabany ze nikt nie dzwonil. Byly dziesiatki skarg telefonicznych tylko je wymazali z komputera.

Wybrane dla Ciebie

Na rynkach cisza przed burzą. Inwestorzy czekają na wyniki wyborów

Na rynkach cisza przed burzą. Inwestorzy czekają na wyniki wyborów

Kraków świętuje 35 lat samorządu. "Mieszkańcy czują się współgospodarzami miasta"

Kraków świętuje 35 lat samorządu. "Mieszkańcy czują się współgospodarzami miasta"

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska