https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Heavymetalowe grupy Kissin' Dynamite, Dynazty i Formoza wystąpiły w krakowskim Hype Parku

Paweł Gzyl
Kissin' Dynamite
Kissin' Dynamite Sławomir Skuta
Środowy wieczór należał w Krakowie do fanów heavy metalu. To dla nich w Hype Parku zagrały trzy zespoły: Kissin' Dynamite, Dynazty i Formoza. Zobaczcie na naszych zdjęciach jak było.

Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę? To mit

od 16 lat

Jeśli nazwa zespołu wzięła się z kawałka AC/DC, to już wiadomo, że w żyłach Kissin’ Dynamite nie płynie krew, tylko upłynniony ekstrakt z rock’n’rolla. Niemieckiej grupie w tym roku stuknęło 15 lat w kalendarzu i trudno o lepsze sposoby celebracji tej rocznicy niż słuchanie jej ubiegłorocznej płyty “Not the End of the Road”. Pięcioosobowa formacja wciąż kuma heavy metal, wciąż jest w stanie wyciągnąć z tej muzyki pasję i zaangażowanie, a nie wskrzeszać trupy z szafy, a w dodatku czuć w tym radość.

Konsekwencja Dynazty w systematycznym wydawaniu nowych albumów jest godna podziwu. Od 2009 roku skład puścił w świat osiem płyt, z czego ubiegłoroczna “Final Advent” to prawdopodobnie najdoskonalsze i najbardziej dopracowane wcielenie grupy, jakie dostajemy. Szwedzka gromada również uprawia heavy metal, ale inny - bez swady hard rocka, bez glamowych wtrąceń tu czy tam.

W przypadku Formosy sytuacja jest bardzo prosta. Zadebiutowali w zeszłym roku albumem “Danger Zone”, który świetnie odrestaurowuje złote czasy glam rocka i heavy metalu. Lekko nosowy wokal, obowiązkowa dawka tekstów o miłości i rocku, a do tego dużo kreatywności.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska