Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Trandin i Przygodzki nowymi zawodnikami Unii Oświęcim

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Paweł Kram (z lewej) z nowymi nabytkami Unii Oświęcim
Paweł Kram (z lewej) z nowymi nabytkami Unii Oświęcim Fot. Zbiory Unii Oświęcim
Rosjanin Aleksiej Trandin i Martin Przygodzki zostali nowymi zawodnikami Unii Oświęcim. Byli zawodnicy Orlika Opole, borykającego się z kłopotami finansowymi, zadebiutują przy Chemików w najbliższym meczu przeciwko JKH GKS Jastrzębie, w niedzielę, 6 stycznia 2019 (godz. 17). Dla oświęcimian będzie to mecz otwarcia ostatniej rundy fazy zasadniczej hokejowej ekstraklasy.

W Oświęcimiu wiele wydarzyło się na przełomie grudnia i stycznia. Siódma lokata w ekstraklasie, która nie gwarantuje Unii bezpośredniego udziału w play-off, zmusiła działaczy do intensywnej pracy. Posadę stracił trener Jirzi Szejba, którego obowiązki do końca sezonu przejął Witold Magiera, będący wcześniej asystentem. Działacze nie kryli, że przed zamknięciem okienka transferowego będą szukali wzmocnień. - Potrzebujemy egzekutorów, bo wciąż, mimo wielu sytuacji bramowych w każdym meczu mamy kłopoty ze strzelaniem goli – podkreśla Paweł Kram, prezes spółki oświęcimski Sport.

Czy lekarstwem na nieskuteczność oświęcimian okażą się posiłki z Opola? Obaj zawodnicy byli ważnymi postaciami w Orliku. Rosjanin w 32 meczach zdobył 14 goli. - Mieliśmy wolne miejsce dla obcokrajowca po Radimie Haasie, którego z gry do końca sezonu wyłączyła kontuzja – przypomina prezes Kram.

Z kolei Martin Przygodzki to reprezentant Polski, który w 31 meczach zdobył 11 goli. - Oby w debiucie mogli się „wkupić” do naszego zespołu – mówiąc te słowa prezes Kram miał na myśli pierwsze gole w barwach Unii, która podejmie przecież zdobywcę Pucharu Polski.

Oświęcimianie w tym sezonie jeszcze z Jastrzębiem nie wygrali. Jeśli jednak myślą o włączeniu się do walki o elitarną „szóstkę” i – tym samym – uniknięcie dodatkowego barażu o prawo gry w ćwierćfinale play-off, muszą nie tylko wygrywać obowiązkowe mecze z dołem tabeli, ale i sprawiać niespodzianki.

- W naszej ekstraklasie każdy może wygrać z każdym. O wyniku decyduje dyspozycja dnia. Najlepiej pokazały to grudniowe mecze turnieju o Puchar Polski – uważa Witold Magiera, trener oświęcimian. - Skupiamy się na najbliższym meczu, który chcemy wygrać. Po zakończeniu fazy zasadniczej przekonamy się, co udało nam się osiągnąć. Nie ma sensu wybiegać w przyszłość i analizować tabeli, żeby nie wpadać w presję wyniku.

Czy opolskie posiłki oznaczają koniec personalnych zmian w Oświęcimiu? Okienko transferowe otwarte jest do końca stycznia. - Być może nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa – odpowiada tajemniczo Paweł Kram.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska