Hutnik Kraków pozostanie w Egipcie. A stamtąd mogą przyjechać piłkarze

Egipska misja - jak to określa sam Hutnik - rozpoczęła się formalnie we wrześniu ubiegłego roku, w praktyce kilka tygodni wcześniej. Do miasta położonego 100 km na północ od Kairu nowohucki klub delegował trzech trenerów, aby m.in. wprowadzali system gry i szkolili miejscowych szkoleniowców. Umowa została podpisana na rok, teraz już wiadomo, że na tym się nie skończy.

W ubiegłym tygodniu Kraków odwiedził prezes Ghazl El-Mahalla, Ali Elabbasy. - Do tej pory nie miał naocznej wiedzy, jak funkcjonujemy, więc byliśmy trochę zagadką dla nich. Kiedy zobaczył nasze obiekty, jak jesteśmy tutaj zorganizowani, i czym dysponujemy, to naprawdę szeroko otworzył oczy - opowiada Artur Trębacz. - Bo dla nich to jest droga, którą muszą przebrnąć, właśnie z tym zapleczem infrastrukturalnym jest największy problem w egipskim klubie. Więc pokazaliśmy, jak to musi wyglądać, by można było przechodzić do następnych faz, jeżeli chodzi o szkolenie. Tam jest to trochę praca u podstaw. Bo trzeba zadbać o infrastrukturę, ale też o podstawy wiedzy trenerskiej, ponieważ tam nie ma takich kursów trenerskich, które przynajmniej dają bazę do późniejszego szlifowania. Więc trenerów szkolimy od zera.

Nowa umowa między Hutnikiem a Ghazl El-Mahalla ma zostać podpisana na rok (- To jest dobry okres do pewnych oględzin tego, co się wydarzy, do wprowadzenia pewnych korekt), ale nie będzie to jedyny dokument o współpracy między klubami...

- Jest też druga umowa, którą równolegle podpisujemy, żeby sformalizować sprawę przekazywania zawodników z egipskiego klubu do naszego, pod kątem rozwoju i promocji najciekawszych zawodników z akademii - wyjaśnia prezes Hutnika. - Chodzi zarówno o promocję piłkarzy, którzy będą u nas ogrywani, ale też o pomoc naszego klubu w promocji zawodników, którzy są przewidziani do większej piłki - w takich przypadkach będziemy wykorzystywali swoje kontakty do tego, aby przekazywać ich do klubów, w których mogliby wypłynąć, a którzy prezentują już wyższy poziom niż druga liga.

Wiadomo już, że egipski projekt Hutnika będzie miał nowego szefa. Dotychczasowy dyrektor akademii Ghazl El-Mahalla, Andrzej Paszkiewicz, wrócił do Krakowa i został trenerem II-ligowej drużyny Hutnika. Kto zostanie jego następcą w Egipcie?

- Jest kandydat, natomiast na chwilę obecną jeszcze nie zdradzamy nazwiska, bo jesteśmy jeszcze przed podpisaniem umowy na jego kontrakt - informuje Trębacz.

Sportowy24.pl w Małopolsce