Jedna, druga akcja Hutnika, w 5 min strzał Patryka Kielisia obroniony przez Adriana Olszewskiego. A za moment po drugiej stronie boiska Najim Romero zagłówkował po zagraniu z lewej strony. Zagłówkował nad Arkadiuszem Leszczyńskim, w poprzeczkę, po czym też „główką” wykonał dobitkę. 0:1.
Do końca pierwszej połowy Hutnik był już cieniem samego siebie. W rwanej, często przerywanej faulami grze to Olimpia sprawiała lepsze wrażenie. Żadne cuda, ale potrafiła groźnie skontrować, a okazji nie brakowało, bo gospodarze grali niedokładnie. Goście byli za to nieskuteczni – w 23 min szansę w polu karnym zaprzepaścił Tomasz Kaczmarek, w 33 – Jose Cabrera do spółki z Romero. W międzyczasie Dominik Zawadzki nie kopnął wystarczająco dobrze, by pokonać Olszewskiego. Przed przerwą obejrzeliśmy jeszcze m.in. niecelny strzał Kaczmarka.
Kibice Hutnika na meczu z Olimpią Grudziądz ZDJĘCIA
W składzie pozbawionym kilku ważnych graczy trener Szymon Szydełko wymienił w przerwie cztery ogniwa. Na placu pojawił się m.in. Abdallah Hafez – i to on w 51 min oddał pierwszy strzał, z 20 m, prosto w bramkarza. Żeby było jasne: wcześniej groźną akcję przeprowadziła Olimpia. I później wcale nie zamierzała tylko bronić wyniku.
Gra Hutnika trochę się poprawiła, wraz z nią jakość widowiska. Ale ekipa z Grudziądza w defensywie cały czas wyglądała bardzo solidnie, hutnicy nie dochodzili do pozycji strzałowych. A kiedy już do tego doszło, w 65 min przy rzucie wolnym, to Hafez kopnął piłkę w niebo.
Czas mijał, wynik się nie zmieniał, no i niespecjalnie krakowianie mieli szanse, by go zmienić. W 75 min w ich polu karnym znalazł się Jakub Nawrocki, i z trudnej pozycji spudłował.
Pięć minut potem nastąpiła akcja, w której Hutnik był naprawdę bliski wyrównania. Z prawej strony dośrodkował Krzysztof Świątek, strzał oddał Hafez. Piłka przeleciała obok bramkarza, ale do siatki nie wpadła. Na linii bramkowej zatrzymał ją Piotr Witasik. Trybuny zagrzmiały, bo obrońca Olimpii interweniował ręką.
- HKS, gramy do końca, HKS, gramy do końca – śpiewali kibice, a w doliczonym czasie gry byliśmy świadkami drugiej kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym gości. Upadł Hafez, gospodarze sygnalizowali, że został uderzony. Sędzia główny podbiegł do asystenta, porozmawiali. Ale skończyło się tylko na żółtych kartach dla graczy obu ekip.
Kibice Hutnika na meczu z Olimpią Grudziądz ZDJĘCIA
Hutnik Kraków - Olimpia Grudziądz 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Romero 7.
Hutnik: A. Leszczyński - Wojcinowicz, Stawarczyk, Hoyo-Kowalski (46 Kędziora) - Chmiel, Bernal (46 Jaklik), Drąg, Tetych – Kieliś (68 Świątek), Zawadzki (46 Hafez) – Sobala (46 Kitliński).
Olimpia: Olszewski – P. Leszczyński, Witasik, Wicki (58 Karankiewicz) – Romero (67 Karmański), Cabrera, Flak (67 Nawrocki), Warcholak – Cywiński, Kaczmarek – Bojas (90+1 Rzepka).
Sędziował: Rafał Rokosz (Katowice). Żółte kartki: Kieliś, Drąg, Wojcinowicz dwie, A. Leszczyński, Tetych – Cabrera, Olszewski, Nawrocki, Witasik. Czerwona kartka: Wojcinowicz (90+5). Widzów: 400.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
- Oszałamiająco piękne WAGs w polskim futbolu. Znów pojawią się na trybunach!
- Szczegółowy program i wyniki IO Tokio
- Wisła sfinalizowała kolejne wzmocnienie z zagranicy
- Wieczysta już ze Smudą. Pierwszy trening IV-ligowca z byłym trenerem kadry
