Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga koszykarzy. Emocje do ostatnich sekund i wygrana AZS AGH Kraków

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Bardzo emocjonujące, wręcz dramatyczne spotkanie rozegrali koszykarze AZS AGH w sobotni wieczór z Eneą Basket Poznań. To było twarde spotkanie, w którym nikt nie odpuszczał. Ostatecznie górą była ekipa Wojciecha Bychawskiego, która wygrała 86:82!

Pierwsza kwarta długo była wyrównana, nawet z lekkim wskazaniem na przyjezdnych. Krakowianie jednak lepiej zagrali w jej końcówce. Przede wszystkim popełnili mniej błędów i byli skuteczniejsi. Efekt był taki, że po pierwszej części AZS AGH prowadził pięcioma punktami.

W drugiej kwarcie goście starali się gonić wynik, ale byli w stanie zbliżyć się co najwyżej na dwa punkty. Krakowianie grali twardo, konsekwentnie i co najważniejsze trafiali. W połowie tej części ich przewaga wzrosła do ośmiu punktów (38:30). Najwięcej podopieczni Wojciecha Bychawskiego prowadzili dwunastoma punktami, a na przerwę schodzili przy dziesięciopunktowym zapasie.

Trzecia kwarta to sporo twardej, męskiej koszykówki, ale też błędów, pudeł z czystych pozycji. Krakowianie dzielnie bronili prowadzenia, goście robili co mogli, żeby odrobić straty. Kilka razy, gdy już się wydawało, że ta sztuka może im się udać, AZS AGH odpowiadał a to „trójką”, a to skuteczną akcją pod kosz. Sama końcówka tej kwarty potoczyła się już jednak po myśli ekipy z Poznania. Na kilka sekund przed końcem Jakub Fiszer wykonał bezbłędnie dwa rzuty wolne i mieliśmy remis 64:64 przed decydującą kwartą.

Ostatnia część była bardzo nerwowa, obustronnie zresztą. Trudno się dziwić, wynik oscylował prawie cały czas wokół remisu. Było „ciasno”, ale co ciekawe, krakowianie nie oddawali ani na moment prowadzenia, które odzyskali już na początku tej kwarty. Końcówka to było już szaleństwo - punkt za punkt i wciąż albo jedno, albo trzypunktowe prowadzenie AZS AGH. Na 24 sekundy przed końcem niemal w ostatniej sekundzie akcji za dwa punkty trafił Szymon Szmit dając gospodarzom prowadzenie 84:80. Poznaniacy szybko rozegrali swoją akcję, którą spod kosza zakończył Wojciech Fraś. I mieliśmy już tylko 84:82 i 19 sekund do końca. Później mieliśmy szybko faul, ale dwa rzutu wolne zmarnował Kacper Rojek. Krakowianie mieli jednak szczęście, bo przy drugim piłka odbiła się od obręczy, a następnie od Wojciecha Frasia i wyszła za linię. Na 15 sekund przed końcem piłkę mieli zatem gospodarze. Kolejny faul i rzuty Michała Lisa. Tym razem oba celne, a zatem 86:82 i tego prowadzenia AZS AGH już nie oddał!

AZS AGH Kraków – Enea Basket Poznań 86:82 (24:19, 25:20, 15:25, 22:18)
AZS AGH: Wydra 22, Szmit 17, Lis 13, Zmarlak 7, Sobiech 4 oraz Rojek 13, Abdelaal 10.
Enea Basket: Tomaszewski 16, Wielechowski 7, Ciechociński 12, Fraś 12, Andrzejewski 3 oraz Fiszer 15, Nowicki 11, Stankowski 6, Jakubiak 0, Maćkowiak 0, Simon 0.
Sędziowali: Damian Kuziora, Krzysztof Krajewski oraz Dominik Hałka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska