Dziś (tj. 28 lutego) upływa termin składania ofert w przetargu na organizację ceremonii otwarcia i zamknięcia Igrzysk Europejskich. Do wczoraj nie wpłynęła ani jedna, ale prezes spółki IE 2023 Marcin Nowak jest przekonany, że takowe się pojawią i nie zakłada, by termin miał zostać wydłużony.
- Z niecierpliwością oczekujemy na finalne rozstrzygnięcie. Z doświadczenia wiemy, że firmy często składają oferty w ostatnim możliwym dniu – podkreśla Marcin Nowak. - Następnie czeka nas wyłonienie zwycięskiego podmiotu, które trochę potrwa, to nie będzie dzień czy dwa, ale pewnie jakieś kilkanaście dni, tak aby ocena końcowa zgłoszonych koncepcji była jak najbardziej merytoryczna. I dająca nam nadzieję na to, że oba te wydarzenia będą naprawdę na europejskim, wręcz światowym poziomie.
Jakie są główne założenia obu ceremonii na stadionie Wisły Kraków?
To będą uroczystości o charakterze podniosłym, trochę artystycznym – tłumaczy Nowak. - Po części otwarcie będzie mieć charakter oficjalny zgodnie z kanonem olimpijskim, czyli z przemarszem 48 zgłoszonych reprezentacji z Europy, z zapaleniem ognia, przy czym w tym przypadku nie ognia olimpijskiego, ale światła pokoju, który już niebawem do Polski przywędruje z Rzymu. Chcemy, by było to wydarzenie bez precedensu, pokazujące, że sport potrafi jednoczyć ludzi, a zarazem zamierzamy w trakcie ceremonii przemycić najważniejsze wartości dla regionu, dla państwa, czyli pokazać trochę tradycji, trochę kultury, tego, w co wierzymy, tego, z czym się identyfikujemy. Mam nadzieję, że będzie to wielki pokaz naszej polskości, tego, z czego jesteśmy najbardziej dumni.
Marcin Nowak przypomina, że stadion przy Reymonta będzie nie tylko areną widowiska artystycznego, lecz także zmagań sportowych, co stanowi duże wyzwanie organizacyjne.
- Chodzi o to, by połączyć te trzy elementy, czyli ceremonię rozpoczęcia i zakończenia, a pomiędzy tymi wydarzeniami przeprowadzić rywalizację rugby 7 kobiet i mężczyzn. Sportowcy będą walczyć o złoty medal III Igrzysk Europejskich, ale oprócz tego o kwalifikacje na igrzyska olimpijskie i liczymy, że nasze panie powtórzą sukces z poprzedniego roku. Przypominam, że na tym samym stadionie zdobyły tytuł mistrzyń Europy i teraz również liczymy, że nie tylko włączą się do walki o medale, ale przede wszystkim o kwalifikację do Paryża, co byłoby historycznym wydarzeniem dla polskiego rugby.
Prace instalacyjne na stadionie przy Reymonta w Krakowie rozpoczną się pomiędzy 8 a 10 czerwca, dokładny termin uzależniony jest od tego, czy piłkarze Wisły będą rozgrywać w tym czasie baraż o ekstraklasę (termin finału to 10 lub 11 czerwca).
- Mierzymy się z tym, by ewentualnie opóźnić prace o dzień czy kilkadziesiąt godzin. Dla ekipy, która będzie budowała infrastrukturę sceniczną, każda godzina będzie na wagę złota. Natomiast mamy pewne doświadczenia i wiemy, że nieznaczne przesunięcie terminu będzie możliwe – zapewnia Nowak, dodając, że osobna umowa, jaką spółka podpisze, zagwarantuje Wiśle wymianę murawy po zakończeniu igrzysk.
Spółka IE 2023, ogłaszając przetarg na ceremonie, określiła pewne ramowe wymagania dla wykonawców.
- Tak jak podczas każdej tego typu ceremonii, tak i na tej pojawi się jakiś artysta, który będzie motorem napędowym całego wydarzenia – wyjaśnia Nowak. - Ale o części artystycznej jeszcze nie możemy, ani tak naprawdę nie powinniśmy mówić, bo to będzie wiadome w ciągu najbliższych kilku, kilkunastu dni, gdy zostanie wyłoniony wykonawca. Chcemy przemycić w ceremonii element zaskoczenia, pokazać coś, czego nikt się nie spodziewa, ale za wcześnie jeszcze mówić o tym, w którym kierunku pójdziemy. Oczywiście w programie znajdzie się część typowo oficjalna, składająca się z przemówień, wystąpień najważniejszych osób, wśród nich będzie prezydent European Olympic Committees. W części formalnej nastąpi też to, co kibice kochają najbardziej, czyli przemarsz reprezentacji. W tym wypadku będzie to 48 reprezentacji narodowych komitetów, które wejdą na stadion jako uczestnicy parady.
Spółka IE 2023 planuje umieścić znicz z przywiezionym do Krakowa z Rzymu „światłem pokoju” na Placu wielkiej armii Napoleona pomiędzy hotelem Sheraton i Wawelem, lecz – jak mówi prezes Nowak - „w każdej naszej działalności ograniczają nas zamówienia publiczne, w związku z czym czekamy na oficjalne rozstrzygnięcia”.
- Oto dom Kamila i Ewy Stoch w Zębie. Urokliwe góralskie siedlisko wybitnego skoczka
- Góralskie królestwo Marty i Dawida Kubackich. W Szaflarach zbudowali piękny dom
- Tak mieszkają gwiazdy sportu! Zobacz apartamenty Małysza, Lewandowskiego, Kubackiego
- Najbogatsi polscy sportowcy i sponsorzy klubów. Poznaliśmy ich majątki!
