Pierwsza bramka padła w 14 min, kiedy właśnie Praciak celnie główkował po dośrodkowaniu J. Jończyka. Napastnik Unii na początek trzeciego kwadransa trafił ponownie - tym razem strzałem z rzutu wolnego.
0:2 było do przerwy, a niedługo po starcie drugiej połowy goście zyskali dodatkowe żądło - do gry wszedł Dudzic. - Był 30 sekund na boisku, kiedy zdobył dla nas trzecią bramkę - podkreśla trener Unii Jacek Dobrowolski.
Kolejne gole padły błyskawicznie. Przy tym na 0:4 Dudzic zaliczył asystę, następnie Praciak wykorzystał podanie od Rysia i w sytuacji sam na sam pokonał R. Jończyka.
- To była bardzo udana runda - cieszy się Dobrowolski. - Zakładaliśmy przed nią jakąś zdobycz, ale nie sądziliśmy, że wywalczymy 34 punkty. Rzadko się zdarza, by drużyna miała taki bilans meczów wyjazdowych jak my: z ośmiu wygraliśmy siedem, tylko jeden zremisowaliśmy - podkreśla szkoleniowiec.
Dodaje jednocześnie, że jest zadowolony z efektów letnich zmian kadrowych: - Wielu zawodników odeszło, wielu przyszło, ale przyszło sporo młodych, którzy u boku Iwańskiego, Pluty czy Praciaka dużo się uczyli i przede wszystkim dużo grali. Nie było tak, że zespół był uzależniony od 3-4 zawodników. Mamy dobry kolektyw.
KS Olkusz - Unia Oświęcim 1:5 (0:2)
Bramki: 0:1 Praciak 14, 0:2 Praciak 31, 0:3 Dudzic 53, 0:4 Praciak 57, 0:5 Praciak 60, 1:5 Żmudka 90+2.
Olkusz: R. Jończyk - Żak, Kańczuga, Kitliński, Dudzik - Wdowik (70 Łaskawiec), Smolarczyk, Terbalian, Mrożek (30 Żmudka), Tumiłowicz (85 Kubański) - Spurna (90 Kruczek).
Unia: Stępień (80 Bajdziak) - Balon, Pluta, Rzeszutko, Pietraszko (46 Grzywa) - J. Jończyk (75 Pacyga), Kaleta (75 Kabara), Skrzypiec (52 Dudzic), Ryś, Ryszka - Praciak.
Sędziował: Paweł Bagan (Kraków). Żółta kartka: Żak. Widzów: 250.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU