https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Zieliński, trener Cracovii: Popełniliśmy harakiri

Jacek Żukowski
Jacek Zieliński (trener Cracovii)
Jacek Zieliński (trener Cracovii) Andrzej Banaś
Trener Jacek Zieliński, szkoleniowiec Cracovii, był zmartwiony, a wręcz zdenerwowany porażką Cracovii w Rzeszowie z Resovią w 1/16 finału Pucharu Polski 3:4.

- Gratulacje dla Resovii za to, że wyszarpała zwycięstwo w tym meczu – mówił szkoleniowiec Cracovii. - Charakterem, mądrością, stałymi fragmentami. Powiedziałem chłopakom w szatni, że my się skompromitowaliśmy. Dostać cztery bramki z zespołem z I ligi to się oczywiście może zdarzyć natomiast uważam, że nam się to nie powinno zdarzyć, bo to był raczej dla nas mecz na przełamanie. Przełamaliśmy się, ale nie w tym kierunku. Można tylko ubolewać nad tym faktem, przeprosić kibiców Cracovii, którzy przyjechali i nas dopingowali, ale my niestety popełniliśmy harakiri.

Cracovia straciła gole po stałych fragmentach gry.
- Przed tym meczem przestrzegałem zespół jeśli chodzi o stałe fragmenty gry, mieliśmy to rozpisane, no i co z tego… - zastanawia się Zieliński. - Okazuje się, że właśnie po stałych fragmentach tracimy bramki. To brak koncentracji, brak piłkarskiego „jaja”. Wiedzieliśmy, że gospodarze będą grali agresywnie, zdecydowanie. Odskakiwaliśmy wielokrotnie od takich pojedynków. Niestety, tak się później przegrywa mecz. Brak koncentracji i chłodnej głowy. Mamy problem. O ile mecz z Lechią wyglądał nieźle pod względem piłkarskim, straciliśmy bramkę, która była, jaka była, to mecz z Miedzią oraz ten pokazują, że mamy problem i sami sobie musimy z tym poradzić. Mieliśmy dobrą końcówkę I połowy, strzeliliśmy bramkę na 3:2 i mieliśmy mecz pod kontrolą. Wydawało się, że w drugiej połowie nic złego nie powinno się wydarzyć, a straciliśmy kontrolę nad meczem mając dobry wynik, mając wszystko poukładane. Z czego to wynika? Trudno powiedzieć. Myśleliśmy, że zaczniemy z tego dołka wychodzić, a jednak okopaliśmy się w nim i to mocno.

Pogorszyła się sytuacja kadrowa Cracovii. A przecież i tak nie była optymalna.
- Straciliśmy Jugasa i Myszora – informuje Zieliński. - Doszli listy: Hebo Rasmussen, Rodin doszli dwaj następni. Dla nas to już jest problem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gol24 Ekstra: Rewanże półfinałów Ligi Mistrzów pełne emocji

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska