Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaki wybrać przyszły zawód?

Ryszard Tadeusiewicz
Niezwykle trudno jest przewidzieć, jak będzie wyglądał świat i rynek pracy za kilkadziesiąt lat, skoro czynności odtwórcze będą zautomatyzowane i opanowane przez roboty. W ubiegłym tygodniu w felietonie poświęconym Festiwalowi Młodych Naukowców, który odbywał się w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, wspomniałem o tym, że na imprezie tej wygłaszałem referat zatytułowany "Zawody przyszłości". Dzisiaj chciałbym przytoczyć i omówić niektóre tezy tego wykładu.

Wybierając swój przyszły zawód trzeba wyobrazić sobie swoją rolę w świecie przyszłości, o którym z całkowitą pewnością można powiedzieć tylko jedno: że będzie całkiem inny niż ten, w którym żyjemy dziś. Co możemy o nim powiedzieć? W świecie tym produkty materialne będą wytwarzane przez maszyny. Odpowiednie roboty w sposób automatyczny i autonomiczny, prawie bez udziału ludzi, będą wytwarzały różne wyroby przemysłowe (maszyny, odzież, środki transportu, wyposażenie mieszkań i innych lokali itp.) oraz produkty spożywcze. Automaty będą świadczyły też usługi transportowe (zautomatyzowane samochody, bezpilotowe samoloty, bezobsługowe statki). Specjalizowane roboty będą wznosiły i konserwowały budowle… Gdzie miejsce dla człowieka?

Skoro wszystkie czynności odtwórcze będą zautomatyzowane i opanowane przez roboty, więc człowiek musi widzieć siebie głównie w roli twórcy, bo w tym zmechanizowanym świecie nowość i oryginalność będą miały nieporównanie większą wartość niż to ma miejsce obecnie. Co jednak można tworzyć, żeby znaleźć zainteresowanych odbiorców swej twórczości? Przecież w świecie twórczości, zarówno w przeszłości, jak i teraz, panuje ogromna konkurencja. Na przykład tylko nieliczni malarze, rzeźbiarze, poeci, kompozytorzy i wykonawcy muzyki, aktorzy, twórcy filmowi, kreatorzy mody itp. żyją w dostatku i zasłużonej sławie, natomiast większość "cienko przędzie"… Nie wystarczy więc wskazać, że trzeba będzie skupić się na twórczości, bo nieuchronnie przychodzi wtedy pytanie: Na jakiej twórczości? Oczywiście, osoby obdarzone szczególnym talentem artystycznym będą także w świecie przyszłości święcić tryumfy i osiągać sukcesy. Tak było, jest i będzie.
Jednak ten obszar dostępny jest tylko nielicznym.

Ogromne możliwości kryją się natomiast w sferze badań naukowych. Tutaj automaty nieprędko wyrugują zdolnych ludzi, bo każde odkrycie jest w istocie "kreacją czegoś z niczego". Świat ma nieskończoną liczbę tajemnic, których naukowe przebadanie dostarczy niezliczonej liczby odkryć przynoszących sławę i pieniądze zdolnym i mającym trochę szczęścia odkrywcom. Odkrycia naukowe mogą przynosić wielkie korzyści pod warunkiem, że się je wdroży do praktyki. Dzisiaj te wdrożenia odkryć naukowych usiłują robić (ze zmiennym powodzeniem) sami naukowcy albo wizjonerscy biznesmeni.

W przyszłości zapewne ta amatorszczyzna się skończy i potrzebni będą profesjonaliści od wdrożeń. To też jeden z zawodów jutra. Ludzie w przyszłości będą musieli się uczyć przez całe życie, bo zmienność rynku pracy (na którym nowe firmy będą pojawiać się i znikać w zawrotnym tempie) wymuszać będzie zmienne zapotrzebowanie na kwalifikacje, które trzeba będzie ustawicznie zdobywać i uzupełniać.

Wielką rolę do spełnienia będą więc mieli edukatorzy, ale nie tacy, którzy będą prostą kontynuacją dzisiejszych nauczycieli, tylko biegli w stosowaniu informatycznych i elektronicznych narzędzi nauczania zdalnego przewodnicy po krainie wiedzy. Przykłady można mnożyć. Ludzie uwolnieni od konieczności wykonywania typowej fizycznej lub umysłowej pracy będą spragnieni rozrywek, zatem przemysł tworzenia tych rozrywek, łączących atrybuty współczesnych filmów i gier komputerowych, będzie dostarczał zatrudnienia dla wielu specjalistów w tych zawodach, których jeszcze nie ma lub które dziś istnieją w formie embrionalnej.

Coraz dłużej żyjące społeczeństwo będzie potrzebowało usług medycznych, a ich świadczenie na masową skalę może zapewnić tylko telemedycyna. Specjalistów w tej dziedzinie zapewne też czeka piękna przyszłość.

Niezwykle trudno jest przewidzieć, jak będzie wyglądał świat i rynek pracy za kilkanaście i za kilkadziesiąt lat, jednak jedno można stwierdzić z całkowitą pewnością: będzie inny niż jest dziś. Dlatego planowanie swojej zawodowej przyszłości na bazie poszukiwania wśród istniejących zawodów (i wśród związanych z nimi kierunków studiów) tych, które wydają się najciekawsze i z perspektywy dnia dzisiejszego najlepiej rokujące - może się okazać pogonią za błędnym ognikiem na trzęsawisku.

Dlatego szukając dla siebie (lub dla swoich dzieci) obszaru umiejętności i aktywności zawodowej o atrakcyjnych perspektywach obserwujmy kierunki rozwoju współczesnej nauki. Każdy element składający się na cywilizację jutra istnieje już gdzieś w formie naukowej hipotezy. Każdy czynnik będący zapowiedzią kształtu społeczeństwa jutra - istnieje gdzieś jako zjawisko będące przedmiotem badania laboratoryjnego. Śledźmy więc uważnie postęp nauki, bo to na jej bazie powstaną zawody przyszłości - szansa dla młodych i otwartych umysłów.

Profesor Ryszard Tadeusiewicz - biocybernetyk, automatyk, prof. dr hab. inż., trzykrotny rektor AGH, członek wielu organizacji krajowych i zagranicznych, m.in. PAN, PAU, Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska