Wybierając się na popołudniowy spacer warto wcześniej zastosować środek odstraszający komary, inaczej taka wyprawa może skończyć się bliskim kontaktem z licznymi, żądnymi ludzkiej krwi owadami. Komary szczególnie dają się we znaki na terenach podmokłych i leśnych, gdzie mają najlepsze warunki do życia.
- Nie lepiej jest na osiedlach. Krążą tu całe chmary komarów, strach z dzieckiem wyjść na plac zabaw
- mówi Tomasz Królikowski z Trzebini.
Walka z tymi dokuczliwymi owadami nie jest prosta, samorządowcy imają się różnych sposobów, by się ich pozbyć. Do niedawna najpopularniejszym rozwiązaniem były opryski. Z tej metody nadal korzystają w Oświęcimiu. Pracownicy wynajętej do tego celu firmy opryskują rowy, gdzie rozmnażają się komary.
- W tym roku opryski rozpoczęły się w czerwcu. To uzależnione jest od pogody - mówi Anna Kołodziej, naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej w Urzędzie Miejskim w Oświęcimiu.
Coraz więcej gmin odchodzi jednak od tej metody. W minionych latach opryski wykonywane były m.in. w Libiążu. W tym roku już ich nie będzie. Burmistrz Jacek Latko zwraca uwagę, że nie jest to do końca skuteczna metoda, a ponadto nieekologiczna. Chemikalia bowiem zabijają nie tylko komary, ale również pożyteczne owady takie jak pszczoły. Nie pozostają obojętne dla wody i gleby.
- Opryski wykonywaliśmy co roku, ale nie dawały one spektakularnych efektów. Jest zbyt wiele miejsc, gdzie się wylęgają
- mówi Jacek Latko.
Coraz częściej nasze samorządy mocno stawiają na ekologiczne rozwiązania, którymi jest osiedlanie jerzyków. Te małe, niepozorne ptaki są w stanie upolować dziennie nawet 20 tys. owadów. W ubiegłym roku w gminie Chrzanów przybyło 150 budek, w tym 140 ma pojawić się w Trzebini. Warto zaznaczyć, że w ich przygotowanie zaangażowali się skazani odsiadujący wyrok w Zakładzie Karnym w Trzebini w ramach programu readaptacji społecznej "Pobudka".
- Urząd dostarczył materiał i plan budki. Biorąc pod uwagę aspekt związany z rozwijaniem umiejętności manualnych, edukacją proekologiczną oraz przeciwdziałanie postawom kryminalnym, wytypowano grupę osadzonych, którzy wzięli udział w programie. Owocem stało się 100 budek dla jerzyków
- mówi kpt. Paweł Marchajski z Zakładu Karnego w Trzebini.
Budki zawisły na budynkach użyteczności publicznej w gminie Trzebinia m.in. na budynku Urzędu Miasta w Trzebini, Szkole Podstawowej nr 3 na osiedlu Trzebionka, Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Młoszowej, Domu Kultury w Psarach czy Domu Kultury w Karniowicach.
Tym tropem zamierzą podążać także inne gminy. W Wadowicach w tym roku również nie będzie oprysków. - Gmina planuje zakup budek lęgowych dla jerzyków i rozmieszczenie ich na terenie gminy - informuje Bożena Grzybowska, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta w Wadowicach. Podobnie wygląda sytuacja w Olkuszu. - Mocno zastanawiamy się nad takim rozwiązaniem. Być może budki pojawią się w przyszłym roku - informuje Michał Latos z Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu.
Warto zaznaczyć, że montaż budek dla jerzyków nie rozwiąże natychmiast problemu komarów. Czasem potrzebnych jest nawet kilka lat, by osiedliły się w nich ptaki.
- Niezwykły hotel w Zatorze. Zbudowany z kontenerów! Pierwszy taki w Polsce
- Gdzie na wycieczkę z dzieckiem? 12 pomysłów na szybki wypad z Olkusza
- Imperium byłego księdza Natanka upada? Jest nakaz rozbiórki!
- Park w Kościelcu zmieni swoje oblicze. Prace ruszą jeszcze w tym roku [ZDJĘCIA]
- Najlepsze memy o Wadowicach. Śmieją się z kremówek?
FLESZ - Jesienią zniknie nawet 9 ministerstw
