Koniec sporu o remizę strażacką w Zgłobicach

Czytaj także: Za bycie w cywilu płacili grube tysiące

Początkowo remiza, podobnie jak działki, na których stoją szkoła, ośrodek zdrowia i boisko sportowe, również była wystawiona na sprzedaż przez spadkobierców byłych właścicieli Zgłobic. Ci, decyzją sądu, odzyskali utracone po wojnie włości. - Strażacy mogą spać spokojnie. Nadal będą mogli korzystać z remizy, jak do tej pory, nie płacąc za to ani grosza. Będziemy użyczać im budynek za darmo - przekonuje Mirosław Banach, wicestarosta tarnowski.

Sprawy nie chce komentować wójt Grzegorz Kozioł. - Gmina nie występowała w temacie remizy. Tu rozmowy bezpośrednio prowadzili sami strażacy - mówi dodając, że samorząd stale doposaża jednostkę, aby mogła jak najlepiej służyć mieszkańcom wsi, gminy i powiatu.

Na pytanie - na jakim etapie są rozmowy w sprawie działek ze szkołą, ośrodkiem zdrowia i boiskiem odpowiada jedynie , że rozmowy są cały czas prowadzone, a złożona spadkobiercom przez gminę oferta kupna (1,5 mln zł za całość) jest nadal aktualna. - Najlepszym dowodem na to, że chcę się dogadać, jest rezygnacja przeze mnie z wniosku do sądu o kasację wyroku - mówi.

Gmina oferuje w zamian także inne działki, które ma w tym momencie w posiadaniu, bądź swoje udziały w Tarnowskich Wodociągach. Przykładem na to, że sprawa Zgłobic jest bardzo zagmatwana, są niedawne decyzje sądu, który uznał racje dwóch prywatnych właścicieli półhektarowych działek po Marszałkowiczach i uznał, że stały się ich własnością "przez zasiedzenie". W niemal w analogicznej sytuacji roszczenia gminy zostały odrzucone.

- Przyznaję. Odetchnąłem z ulgą, że remiza nie zostanie sprzedana - mówi Marian Molek, naczelnik OSP w Zgłobicach. Jak dodaje, w pełni spokojny byłby wówczas, gdyby budynek formalnie stał się własnością strażaków, a tak to mimo wszystko pozostaje niepewność, czy powiat kiedyś nie zmieni zdania. - Ośrodek Doradztwa Rolniczego przez lata też dzierżawił od powiatu budynki po Marszałkowiczach. I co? Teraz musieli szybko pakować rzeczy i wyprowadzić się, bo im wymówili umowę - komentują głośno mieszkańcy Zgłobic.

Wicestarosta Banach uspokaja, że obawy te są bezpodstawne. - Wolą spadkobierców jest, aby ten obiekt służył straży i tylko straży. Daliśmy im taką deklarację - przekonuje. Jego zdaniem Anna Kobryń jest również zainteresowana wydzierżawieniem za symboliczną kwotę boiska. - Przekazałem taką informację prezesowi klubu, ale ten twierdzi, że nie ma na to pieniędzy z gminy - mówi.

W tym tygodniu, po blisko trzech miesiącach ściągnięty został stojący przy "czwórce" ogromny baner informujący o ofercie sprzedaży kontrowersyjnych działek. O dużym zainteresowaniu tematem może świadczyć fakt, że w tym czasie Anna Kobryń odnotowała ponad trzy tysiące wejść na stronę internetową z pełną ofertą nieruchomości.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!