https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: automaty biletowe się psują. Winni pasażerowie? [INTERWENCJA]

Marcin Karkosza
4 automaty biletowe stoją w tunelu, na Dworcu Głównym.
4 automaty biletowe stoją w tunelu, na Dworcu Głównym. fot. Andrzej Banaś
Automaty biletowe, które stoją w przejściu podziemnym na Dworcu Głównym, znacznie ułatwiają kupno biletu na przejazd pociągiem. Niestety, jedna z 4 maszyn regularnie się psuje. - Zamiast zyskać czas, tracimy go w kolejce - mówią podróżni.

- Automaty okazały się szczególnie wygodne dla pasażerów, którzy pociągami jeżdżą na krótkich trasach, kupno biletu zajmuje niecałą minutę, a i sprzęt nieco milszy od pań kasjerek - mówi pan Adam, jeden z mieszkańców Krakowa. - Szkopuł w tym, że jeden z nich dzień w dzień odmawia posłuszeństwa. Po ekranie tam i z powrotem jeździ pociąg, który za nic w świecie nie chce zatrzymać się na żadnej ze stacji.

Według podróżnych, najczęściej psującym się automatem jest ten najbardziej oddalony od wejścia do tunelu z Galerii Krakowskiej, z numerem 1287.

- Można wielokrotnie stukać w ekran, ale nic z naszych starań nie wyniknie - opowiada pan Adam. - Kolejka się powiększa i bardziej opłacalne staje się przejście do kasy. W ostateczności przecież da się jakoś przeżyć "uprzejmość" pań kasjerek - dodaje czytelnik.

Pasażerowie, z którymi rozmawialiśmy, uważają, że sprawę rozwiązałaby wymiana wadliwych maszyn lub dostawienie kolejnych automatów.

- Rzeczywiście, co jakiś czas zdarza się, że któryś z automatów przestaje działać, jednak nie wynika to z jego awarii - mówi Barbara Węgrzynek, rzeczniczka małopolskiego oddziału Przewozów Regionalnych.

Według przedstawicielki PR, automaty zawieszają się z powodu złego użytkowania.

- Najczęściej dochodzi to tego w chwili gdy pasażerowie starają się kupić bilet z rezerwacją - tłumaczy rzeczniczka. - Aby rezerwacji dokonać, komputer musi połączyć się z serwerem, a to chwilę zajmuje. Gdy osoba kupująca, zamiast poczekać na wykonanie zadania, zacznie wydawać kolejne polecania maszynie, ta odmawia posłuszeństwa - dodaje Barbara Węgrzynek.

Jednocześnie przedstawicielka PR zapewnia, że pracownicy firmy są przez cały czas obecni na Dworcu Głównym i na bieżąco przywracają automaty do działania.

- Aby uniknąć sytuacji, że jedna z maszyn nie działa przez dłuższy czas, można zgłosić wystąpienie usterki naszym pracownikom, korzystając z umieszczonego na automatach numeru telefonu - radzi Barbara Węgrzynek. - Będziemy reagować na każde zgłoszenie, a w razie potrzeby pomagać pasażerom w obsłudze maszyny.

Na razie PR są zadowolone z funkcjonowania automatów biletowych i nie jest planowana ich wymiana, jednak możliwe, że jeszcze w tym roku na Dworcu Głównym pojawią się dodatkowe automaty biletowe.

Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gsw
ale zrobiłosie MPK, co zresztą za różnica filozofia działania na szkodę klienta (pasażera) ta sama a i skutecznośc działań podobna.
g
gsw
pasażerowie, wogóle, gdyby nie oni to MPK było by świetnym miejscem do pobierania pieniędzy przez pracowników, ale Ci pasażerowie to wogóle zakała. może by tak wogóle z nich zrezygnować. MPK dala pracowników MPK i ich rodzin.
p
pasaŻerka
Faktycznie automaty ułatwiają zakup biletu jednak nie wszystkim. Trasa którą często jeżdżę jest objęta promocją 'połączenie w dobrej cenie' jednak w automacie gdy przyszło mi zapłacić za bilet zobaczyłam wyższą niż zwykle kwotę - ponieważ automat policzył "od kilometra". Także ja niestety tak czy siak muszę stać w kolejce ( lub kupić w domu przez internet i wydrukować bo też jest taka opcja, mało kto o niej wie - chodzi tu konkretnie o Przewozy Regionalne).
l
lipa
Automaty to niestety nie jest mocna strona polskich producentów. Podobnie ma się rzecz z shitowymi automatami w tramwajach firmy r&... Skoro liczy się cena, a nie jakość i trwałość, to co się dziwić...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska