Kraków. Cisza z Kantorem, czyli ambientowe spotkanie w Cricotece

red.

10 stycznia 2020, 17:02

Wibrujące plamy barw zamienione na dźwięki. Specyficzne rozumienie czasu i przestrzeni przełożone na muzykę. W niedzielę Cricoteca zaprasza na niezwykłe spotkanie, podczas którego nowoczesny dźwięk i sztuka Tadeusza Kantora stopią się w jedno.

WIDEO: Krótki wywiad

Cykl spotkań z ambientową elektroniką ”Cisza” zawitał do Cricoteki.

Tym razem główną inspiracją dla twórców stał się dorobek Tadeusza Kantora. Paweł Pruski, Wojtek Kiwer i Aleksander Pawlus, artyści związani z polską sceną muzyki elektroniczno-eksperymentalnej interpretują elementy myśli Kantora. Z jednej strony jest to próba retrospektywnego spojrzenia na wspomnianą twórczość - uchwycenie metodologii, holistycznego myślenia o sztuce. Z drugiej, próba refleksji nad propozycją Kantora.

Wibrujące plamy barw zamienione zostały na dźwięki. Specyficzne rozumienie czasu i przestrzeni przełożone zostało na niezdeterminowaną strukturę kompozycji.

- Na gości czekają ciemne przestrzenie, miękkie poduszki i piękna ambientowa podróż z trzema doświadczonymi przewodnikami po ciszy i dźwięku. Można leżakować, można lewitować - zapowiadają organizatorzy.

Początek wydarzenia o godz. 19.

Wideo

Kultura i rozrywka

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

kl11.01.2020 12:29:15

Powiem tak

Nie wiem kto i jak załatwił wybudowanie tego muzeum oraz obecnie jego utrzymanie z publicznych pieniędzy

Ogromna większość obywateli nie wie kto to był Tadeusz Kantor

ogromna większość nie wytrzymałaby na widowni dłużej niż kilka minut oglądając sztuki Kantora

Twórczością Kantora była zainteresowana niezwykle wąska grupa zwolenników tego rodzaju twórczości

Pamiętam wrzaski ,jakie dochodziły z piwnicy kawiarni Krzysztofory w czasie nielicznych prób przedstawień Kantora a na widowni wręcz kilkanaście krzeseł dla publiczności.

Jako młodzi studenci uważaliśmy Kantora za dziwaka a jego twórczość odpowiadającą jemu samemu .

Z pewnością Kantor i jego twórczość powinna mieć swoje miejsce w historii ,między wieloma innymi polskimi artystami XX wieku ale żeby od razu muzeum ?

Dobry tytuł dla muzeum cisza . Zapewne jest tam cicho bo nie ma kolejek do zwiedzania