https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: czy straż miejska w Nowej Hucie przekroczyła uprawnienia? [WIDEO]

Marcin Karkosza
YouTube
W niedzielę 23 czerwca na osiedlu Młodości w Nowej Hucie strażnicy miejscy podjęli interwencję w sprawie osób pijących alkohol w miejscu publicznym. Z pozoru rutynowa akcja przerodziła się w poważne zajście, po którym do szpitala trafił jeden ze strażników oraz zatrzymany mężczyzna. Sprawę wyjaśnia policja.

Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

O sprawie dowiedzieliśmy się od jednego z internautów, który przesłał nam linki do filmów na portalu youtube, na których udokumentowano fragmenty zdarzenia.

Filmy dostępne na serwisie youtube:

oraz:

Pod jednym z filmów możemy przeczytać opis:
"Zatrzymanie jednego z chłopaków, skopanie, potraktowanie gazem i zamknięcie w klatce pojazdu straży miejskiej zakończyło się atakiem padaczki. Wstrząsające jest to, iż w takiej sytuacji zamkniętego w samochodzie mężczyznę nie wyciągnięto na zewnątrz, ani nie rozkuto, przez pierwsze kilka minut. Niespełnione ambicje funkcjonariuszy straży miejskiej, którzy nie dostali się do Policji. Czy wolno im postępować w ten sposób?"

Według osoby, która przesłała nam materiały strażnicy miejscy dokonujący interwencji zachowywali się arogancko oraz przekroczyli swoje uprawnienia.

Internauta zwraca uwagę na fakt, że w połowie drugiego filmiku chłopak, który leży w radiowozie skuty kajdankami dostaje ataku padaczki a strażnicy nie reagują, co zakończyło się interwencją karetki.

Z prośbą o wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się krakowskiej straży miejskiej.

Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej przesłał nam opis całej interwencji, od strony funkcjonariuszy uczestniczących w akcji:

"Interwencja dotyczyła osób spożywających alkohol na zieleńcu 
w bezpośrednim sąsiedztwie placów zabaw, na których bawiło się kilkanaścioro dzieci.

Jednak okazało się, że to nie oni stanowili w tym momencie największy problem.

Strażnicy od samego początku spotkali się z agresywnym i wulgarnym zachowaniem świadków obserwujących zdarzenie, też będących pod wpływem alkoholu.

Jeden z nich, oprócz przekleństw i niewybrednych zwrotów, wykrzykiwał w ich stronę groźby pozbawienia życia.
Został poproszony o wylegitymowanie się. Niestety, pomimo informacji o konsekwencjach wynikających z art. 65 Kodeksu Wykroczeń, odmówił okazania dokumentów, stwierdził też, że nie poda swoich danych ustnie.

Strażnicy poprosili go o przejście do radiowozu. Ten nadal nie stosował się do wydawanych poleceń. W tej sytuacji został poinformowany o możliwości użycia wobec niego środka przymusu bezpośredniego. Ponieważ stawiał czynny opór użyto siły fizycznej.

W trakcie wprowadzania mężczyzny do radiowozu jeden ze strażników został przez niego kilkukrotnie uderzony. Wtedy założono mu kajdanki.

Ponadto osoby obserwujące całe zajście, skutecznie przeszkadzały w realizowaniu interwencji m.in. poprzez szarpanie i popychanie strażników.

Ujęty mężczyzna w trakcie umieszczania go w radiowozie, zaczął kopać na oślep, próbując zniszczyć samochód. Ponieważ nadal nie reagował na polecenia zachowania zgodnego z prawem, użyto wobec niego ręcznego miotacza gazu.

Po pewnym czasie mężczyzna zaczął zachowywać się tak jakby dostał drgawek. Strażnik poinformował go, że dla jego bezpieczeństwa zdejmie mu kajdanki, ale tylko wtedy, gdy drgawki ustaną.

Wtedy uspokoił się… Kajdanki zostały ściągnięte.

Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe. Załoga karetki zabrała mężczyznę do szpitala. Znalazł się tam również jeden ze strażników, w związku z silnym bólem głowy, zawrotami, mdłościami i zaburzeniami równowagi."

– W naszej opinii strażnicy podejmujący interwencję zachowali się prawidłowo – mówi Marek Anioł. – Niemniej sprawą wyjaśnienia całego zajścia zajmuje się policja więc spokojnie czekamy na wyniki ich pracy. Naszemu funkcjonariuszowi na szczęście nie stało się nic poważnego, z kolei zatrzymany mężczyzna wprost ze szpitala, trafił na izbę wytrzeźwień – dodaje rzecznik straży miejskiej.

Czynności wyjaśniające przebieg tego zdarzenia prowadzi obecnie VIII Komisariat Policji w Krakowie.

– Trafiły do nas dwa zawiadomienia. Pierwsze złożyli mieszkańcy i dotyczy przekroczenia uprawnień przez strażników miejskich, drugie złożył jeden ze strażników w stosunku do jednego z uczestników zajścia i dotyczy znieważenia – mówi Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiej policji. – Wszystkie materiały zostały przekazane do prokuratury.

– Nagrania, które można znaleźć w internecie zostały już zabezpieczone i będą dowodem w sprawie. Postępowanie może potrwać ok. miesiąca ze względu na konieczność przesłuchania dużej liczby świadków, jednak sprawa zostanie wyjaśniona – dodaje Dariusz Nowak.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 117

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

:) :)

Akurat blok młodości 2... to patologia. Brawo Straż Miejska! Ps. W okolicy nie ma żadnego placu zabaw... jest tylko błotniste klepisko na którym pije się...

G
Gość
Trzeba mieć ostro popaprany łeb żeby pić Browce, Wódę obok placu zabaw dla dzieci. Banda debili która już dawno spaprała sobie życie i są gówno warci. Teraz swoim zachowaniem chcą wciągnąć w ten syf życia swoje dzieciaki, sąsiadów itp. Brawo dla Policji i SM tępić tą patologię w NH.
s
surowa
Dziękujemy strażnikom miejskich za ciężką pracę, lumpów,złodzieji jest pełno wokoło trzeba tępić żuli i cwaniaków z ławeczek pijackich.
d
dd
Cały ten motłoch powinni wyelimnować, ojcowie z dziećmi na rękach i wulgaryzmy, rozdarte pewnie pijane baby, co za melina!!!
c
cdn
PISZE BRAWO STRAZ CIEKAW JESTEM WY WSZYSTKIE K**** JEBANE CO BYSCIE ZROBILI JAK BY TAM WASZ OJCIEC SIEDZIŁ CHLOPAK SIE OPIL DOSTAL PADACZKI A TE K**** NIE UDZIELIŁY MU POMOCY A NIE TAK JEST A PISZE I PIERDOLICIE CO DO BADYCTWA W KRAKOWIE KRAKOW TO MIASTO BADYTOW I TAK CZY SIAK BEDA CHCIELI TO WYELIMINOWAC TO I TAK IM SIE TO NIE UDA JESTESMY I BEDZIEMY DALEJ I CHUJ WAM W DUME K**** JEBANE GTS DZIWKI
A
ANTY
Powiem to tak kolejny raz pokazali na co ich stac oni mysla ze maja władze a własnie tak nie jest to nie jest policja do k**** nedzy zeby mogli robic takie zeczy przepraszam to policja sie nawet tak nie zachowuje gdzie powinni tam byc i karac tych co tak robia wzieli tumanów do strazy zeby k**** miały prace a tak naprawde nic nie robia szczyca sie tym ze maja pałke i bron ooooo tak jestem mudurowy oni chca byc policja ale do policji im troche brakuje przykro ze takie zeczy sie dzieja unas ale nie stety taki kraj
L
Lam
h.ja poprawnie piszemy przez "CH" !! :-)
d
dd
bardzo dobrze choć sm powinna interwencje przeprowadzić do końca i ukarać cały ten motłoch który im przeszkadzał, albo przekazać sprawę dzielnicowemu a on posługując się zapisem video ukarać wszystkie osoby. chcieli mieć bata na na funkcjonariuszy a mają bat na siebie. nie pierwszy i nie ostatni udaje stary numer z atakiem padaczki w radiowozie.
p
poirytowana
Zgodnie z nowymi przepisami os. agresywnej wolno założyć kajdanki, mało tego gościu nie stosował się do wydawanych mu poleceń i próbował oddalić się z miejsca interwencji, popełnił wykroczenie z art. 65KW więc prawidłowo został potraktowany. Ponadto osoby postronne utrudniające interwencję również powinny zostać ukarane z art 141KW chociażby, nie mówiąc już o tym, że SM dali ciała wchodząc w dyskusję z os. postronnymi, powinni tego gościa w klatce zapakować do auta i odjechać i już a tak to sami sprowokowali ludzi do obrzucania ich obelgami i bezsensownych przepychanek
k
karol
zrobic porzadek z pijakami na skwerach....zadne przekroczenie uprawnien
M
Man
To zupełnie jak twoja matka.
M
Men
Raczej sraczki nie padaczki dostał. Taka patologia jedyne co potrafi to dobrze symulować. Lać i patrzyć czy równo puchnie.
a
asd
symulant
o
odp
nie stosujesz się do poleceń ponosisz tego konsekwencje. Nie chce nikogo obrażać ale ja osobiście nie lubie meelstwa i nie życzę sobie by moje dziecko bawiące się musiało na to patrzeć.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
s
scan
A moze tak maczetą ?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska