W ubiegłym tygodniu radny Prawa i Sprawiedliwości ustalił, że krakowski deweloper postanowił ogrodzić gminne działki w rejonie osiedla Piastów, a następnie stworzyć z nich zaplecze budowalne dla inwestycji realizowanej na sąsiednim terenie.
- Stopień ingerencji w teren jest niepokojący. Co więcej, zgodnie z planem miejscowym działki mają funkcję zieleni i sportu, a ponadto rosną na nich drzewa-tłumaczył radny Drewnicki.
Interwencje radnego
Radny postanowił interweniować w sprawę, poprzez złożenie interpelacji do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Wtedy też po przeprowadzeniu przez miejskich urzędników oględzin zajętego miejsca przez dewelopera, okazało się, że deweloper nie uzyskał zgody na wykorzystywanie terenów pod zaplecze budowalne.
Jak się okazało zaledwie dzień po złożeniu interpelacji przez radnego, wykonawca inwestycji wystąpił do urzędu miasta o udostępnienie gminnych działek pod zaplecze budowy.
W odpowiedzi na interpelację Drewnickiego można było przeczytać, że wszczęte zostało postępowanie, mające na celu uregulowanie korzystania z zajętych części działek poprzez zawarcie stosownej umowy.
- Nie może być tak, że deweloperzy robią co chcą. Szczególnie że mieszkańcy okolicznego osiedla korzystali z tego zielonego terenu. Będę wnioskował, żeby urząd miasta nałożył karę na dewelopera i przeanalizował, jakie szkody poniosła zieleń - informował w mediach społecznościowych Michał Drewnicki
Informacje niezgodne z prawdą?
Głos w sprawie zabrał także deweloper, który w odpowiedzi na nasze pytania poinformował, że przekazywane przez radnego informacje są niezgodne z prawdą.
Określenie, iż jakoby inwestor zajął i dysponuje działką gminną jest nieprawdziwe i wprowadza opinię publiczną w błąd. Nadmieniam, że zgodnie z naszą wiedzą spółka Generalnego Wykonawcy posiada tytuł prawny, umożliwiający wykorzystanie terenu gminy - wyjaśniał Bogusław Zagorec, pełnomocnik dewelopera
Kara dla dewelopera
Po podjętych działaniach okazało się, że po ponad miesiącu korzystania z terenu, miasto nałożyło na inwestora karę w wysokości 6127,05 zł netto.
- Prezydenccy urzędnicy naliczyli firmie 6127,05 zł netto. Nie 600 tysięcy, nie 60 tysięcy, a 6 tysięcy! To mniej niż cena 1 m2 kupowanych później mieszkań. To kolejny przykład, który pozwala mieć odczucie, że deweloperzy robią co chcą pod obecną władzą w Krakowie - skomentował radny Drewnicki.
Kraków. Kuriozum przy budowie bloku na ul. Mogilskiej. Okna ...
Najczęściej fałszowane produkty spożywcze na świecie

- Nie rozpoznacie tych miejsc! Krowodrza, Bronowice, Piaski Wielkie...
- Oto najbogatsze i najbiedniejsze gminy Małopolski. Jedna zwraca szczególną uwagę!
- TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce. Tu warto przyjechać! RANKING
- Pod Krakowem dobiega końca budowa... hinduskiej świątyni
- Męskie Granie w Krakowie: deszcz im niestraszny, tłumy na piątkowym koncercie!