https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: luksusowe toalety wciąż w magazynie ZIKiT-u

Arkadiusz Maciejowski
Andrzej Banaś
Kilkanaście miesięcy temu miasto kupiło za blisko 300 tys. zł sześć pięknych, nowoczesnych toalet z umywalką w środku. Zamiast na Plantach, gdzie brakuje szaletów, połowa z nich stoi niestety nadal w magazynach Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Czytaj także: Mieszkasz w Krakowie? Płać tutaj podatki

Pozostałe trzy przybytki urzędnicy miejscy ustawili na pętli komunikacji miejskiej w Borku Fałęckim (dwie sztuki) oraz na pętli w Bronowicach (jedna sztuka). Jak uważa Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT, tam też z pewnością przydadzą się osobom w potrzebie.

Kupione przez miasto toalety w niczym nie przypominają znanych nam niebieskich toi-toiów. Są zielone, przestronne, elegantsze, wyglądają jak kioski okrąglaki. A mimo to nie spodobały się wojewódzkiemu konserwatorowi, który nie wydał pozwolenia na postawienie ich na Plantach.
W połowie 2011 roku urzędnicy miejscy zaczęli więc nerwowo szukać innej lokalizacji dla sześciu drogich przybytków. Trzy z nich ustawili przy pętlach autobusowych, gdzie pasażerowie MPK mogą załatwić swoje potrzeby fizjologiczne w iście królewskich wychodkach.

Trzy toalety warte łącznie blisko 150 tys. zł stoją jednak nadal bezużyteczne w magazynach. - Ubikacje staną w wybranych już przez nas miejscach - na rondzie Mogilskim (dwie) i na rondzie Kocmyrzowskim (jedna), gdy tylko otrzymamy stosowne pozwolenie z Wydziału Architektury Urzędu Miasta Krakowa - zarzeka się rzecznik ZIKiT. Urzędnik nie precyzuje jednak, kiedy to dokładnie nastąpi.

Tymczasem krakowianie zwracają uwagę, że w ścisłym centrum miasta nadal brakuje toalet. - A będzie potrzebnych ich jeszcze więcej, gdy do Krakowa przyjadą za swoimi drużynami tysiące kibiców na Euro 2012 - uważa Gabriel Tytoń, mieszkaniec Śródmieścia.

Urzędnicy miejscy przekonują jednak, że w obrębie Plant jest kilka stałych toalet publicznych, które powinny wystarczyć osobom w potrzebie. Rzecznik ZIKiT przygotował nawet specjalną listę punktów.
- Toalety znajdują się między innymi w rejonie placu Szczepańskiego, ul. Straszewskiego (WC także dla niepełnosprawnych), ul. Siennej. Są także toalety na Powiślu i ul. Smoczej (także dla niepełnosprawnych) - wylicza Jacek Bartlewicz rzecznik ZIKiT.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
henio
Szanowny Panie Konserwa-torze...będziesz miał pan/pani co konserwować...
W
Wio
Gdyby tak przyjrzeć się działalności ZIKiT lub poprzedników to w wielu sprawach można zadać pytania po co .
Np. po co jeden dyrektor kazał montowaćogromne tablice przy drogach informujące ,żeby jechać ostrożnie lub podające adres internetowy zarządu dróg oraz temperaturę .Takie tablice niczemu nie służą w rozumieniu publicznym w odniesieniu do kosztów ich zakupu .Po to aby badać temperaturę w mieście nie trzeba tego robić w kilkudziesięciu miejscach .Dobrze ,że go wsadzili do ancla bo współpraca układała się tak dobrze ,że miał ponoć zamiar postawić tych tablic więcej niż jest w Warszawie . Po co stawiał aż tyle skoro każdy wie że ma jechać ostrożnie a we wszystkich już samochodach znajdują się termometry wskazujące temperaturę zewnątrz ,można tylko domniemywać. Po co kupiono te toalety też nie wiadomo .Urzędnicy w Polsce myślą ,że są kryci gdy coś konkretnego kupią i jest, bo uważają że zawsze mogą twierdzić że kupili nie dla siebie i nie odnieśli korzyści ,ale nie należy wykluczać ,że dostawcy też potrafią się odwdzięczyć .
P
Podpisany
caly zikit
nieprzemyslane decyzje i zakupy, wydana kasa, a potem dziwaczne tlumaczenia
k
koń
Szkoda....

... widocznie lubi swoim nawozem odżywiać Planty, niż marnować go w toi-toi'u de luxe :)

A myślałem, że to wina piesków. Przepraszam Was drogie Pieski! :)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska