Kolejne budynki mogą powstać koło Parku Lotników Polskich
Mieszkańcy chcą poszerzenia Parku Lotników Polskich w kierunku zachodnim: chodzi o ponad 2-hektarowy teren w rejonie ulicy Stanisława Lema. Złożyli w tej sprawie projekt do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego. Podobnie jak inne pomysły podlega on teraz weryfikacji przez urzędników magistratu. Jeżeli nie zostanie przez nich odrzucony, we wrześniu br. trafi pod głosowanie krakowian.
Nawet jeśli mieszkańcy zdecydują w głosowaniu, że chcą rozbudowy parku, może się to okazać niewykonalne. Radny Wojciech Krzysztonek (niezależny) zaalarmował, że gmina chce sprzedać jedną z działek, o którą miałby zostać powiększony zieleniec. Teren ma ponad 30 arów i zdaniem miejskich urzędników jest zbędny dla "realizacji celów publicznych". Dlatego planują go sprzedać.
Zarządzenie w tej sprawie wydał już prezydent Jacek Majchrowski. Jednak na sprzedaż działki zgodę musi wyrazić jeszcze Rada Miasta Krakowa. Projekt uchwały będzie głosowany na sesji RMK 17 maja.
- Prezydent powinien rozważyć wycofanie projektu. Biorąc pod uwagę "okrojenie" parku od strony południowej, bardziej zasadnym wydaje się jego poszerzenie od ulicy Lema - twierdzi Krzysztonek.
Jeśli działka zostanie sprzedana, jej przyszłość jest raczej przesądzona.
Plan miejscowy przewiduje tam możliwość budowy mieszkań i lokali usługowych. To oznacza, że w rejonie parku będą mogły powstać m.in. bloki (obecnie działka jest porośnięta drzewami). Ale dla potencjalnego inwestora, który chciałby tam budować, realizacja inwestycji może okazać się kłopotliwa.
"Działka jest narażona na powódź. Projektant i wykonawca winni wziąć to pod uwagę, stosując odpowiednie rozwiązania techniczne. Teren jest też w strefie nadzoru archeologicznego. W związku z powyższym roboty budowlane należy prowadzić pod nadzorem archeologa. Wysoce prawdopodobne jest też występowanie chronionych gatunków zwierząt" - mówią urzędnicy. Wartość działki to 4,7 mln zł.
Urzędnicy twierdzą, że nie wycofają projektu uchwały. Los działki jest zatem w rękach radnych.
Bloki wokół parku
Już kiedyś były pomysły, by poszerzać Park Lotników Polskich, tyle że od alei Pokoju.
Chodzi o teren, gdzie kiedyś były ogródki działkowe. Zostały zlikwidowane, bo w ich miejsce miały stanąć budynki dla sportowców, biorących udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2022 roku.
Ostatecznie jednak impreza nie odbyła się, ponieważ jej organizacji przez Kraków sprzeciwili się mieszkańcy. Dali temu wyraz w referendum lokalnym, które zostało przeprowadzone w maju 2014 roku. Blisko 70 proc. biorących w nim udział krakowian stwierdziło, że nie chce, by miasto organizowało ZIO.
- Domy dla sportowców nie powstały. Interpelowałam do prezydenta, aby - o niewielki swoją drogą - teren po ogródkach działkowych poszerzyć park Lotników Polskich. Odpowiedź była na nie. Argumentacji władz miasta już nie pamiętam, bo to było dawno. Skończyło się tak, że zamiast większego parku mamy w jego sąsiedztwie blokowisko - twierdzi radna Małgorzata Jantos (Nowoczesny Kraków).
- Najlepsze punkty widokowe na Tatry. TOP 10 miejsc, które Cię zachwycą!
- Nowa Huta to nie tylko aleja Róż. Tajemnicze rejony dzielnicy dobre na wyprawę
- Budowa Północnej Obwodnicy Krakowa z drona. Widać asfalt, tunele, wiadukty. Sporo!
- Kraków lat 70. Matura pod portretem Gomułki i pierwsze w mieście przejście podziemne
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!
